Zmywacz do paznokci to absolutny must-have dla każdej miłośniczki manicure. Aktualnie powstają produkty, które odpowiadają na potrzeby współczesnych kobiet. Chcemy, aby proces zmywania lakieru przebiegł sprawnie, dokładnie, a co najważniejsze nie szkodził płytce paznokci oraz skórze dłoni. Właśnie takie są najnowsze zmywacze do paznokci.
Zmywanie paznokci zazwyczaj nie jest czynnością uwielbianą. Składa się na to wiele czynników: nieprzyjemny zapach zmywacza, który unosi się w powietrzu czy fakt, że substancje składowe mogą negatywnie oddziaływać na nasze paznokcie. Na szczęście te problemy mogą odejść w zapomnienie, bona półkach sklepowych znajdują się preparaty skuteczne i przyjemne w stosowaniu.
Działanie zmywacza opiera się na właściwościach rozpuszczalnika organicznego, którym zazwyczaj jest aceton, octan etylu czy octan butylu. Aceton jest najsilniejszym z wyżej wymienionych rozpuszczalników, co daje również szereg skutków ubocznych. Kontakt skóry oraz tkanki rogowej z acetonem doprowadza do uszkodzenia tłuszczowej warstwy ochronnej, która chroni przed niekorzystnymi czynnikami z zewnątrz. Pozbawiony tej warstwy ochronnej naskórek o wiele gorzej reaguje np. na zimno oraz staje się mniej elastyczny, przez co łatwiej ulega uszkodzeniom mechanicznym. Poza tym aceton wchodzi w reakcję z wodą zawartą w skórze, co skutkuje przyspieszeniem odparowywania wilgoci z ciała i w efekcie otrzymujemy wysuszoną skórę palców oraz łamliwą, rozdwajającą się i podatną na uszkodzenia płytkę paznokci.
Zaleca się stosowanie zmywaczy do paznokci z acetonem tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. podczas zmywania lakieru hybrydowego. Najlepiej ograniczyć swój kontakt z tym rozpuszczalnikiem do absolutnego minimum – zakręcać butelkę, nie zaciągać się zapachem, wietrzyć pomieszczenie, w którym jest używany. Do niektórych produktów zostaje wprowadzony rozpuszczalnik o nazwie bursztynian dietylu, charakteryzujący się mniej przenikliwym zapachem. Nowe formuły zazwyczaj zawierają inne organiczne substancje zmywające, takie jak mleczan etylu, węglan propylenu, glutaran dimetylu.
Często składy zmywaczy do paznokci są wzbogacane o substancje pielęgnujące. Znajdziemy w nich olejki, takie jak: kokosowy, rycynowy, lawendowy, ze słodkich migdałów, ze skórki pomarańczowej, ze skórek cytryny, z trawy cytrynowej, nagietkowy, słonecznikowy, z awokado, różany, z kiełków pszenicy, morelowy, jojoba czy arganowy. Ich zadaniem jest odżywienie i zmiękczenie płytki paznokcia oraz odpowiednie jej natłuszczenie, które nie dopuszcza do nadmiernego wysuszenia.
Nierzadko spotkamy również glicerynę, która ma działanie nawilżające, zapobiega utracie wilgoci z paznokcia, dzięki czemu płytka wygląda zdrowo i świeżo. Czasem odnajdziemy też takie dodatki jak:
- trigliceryd kaprylowo-kaprynowy, który natłuszcza i zapobiega odparowywaniu wody;
- lanolina, posiadająca podobne działanie;
- keratyna odżywiająca paznokcie;
- proteiny jedwabiu, nadające połysk płytce.
Na liście składników zmywaczy do paznokci wymienione są też witaminy, które regenerują i wzmacniają, zachowują odpowiedni poziom nawilżenia oraz zapobiegają matowieniu. Do najczęściej występujących witamin zaliczamy witaminy A, E, F, biotynę i prowitaminę B5, czyli d-pantenol. Wapń to pierwiastek, który również widnieje na etykiecie zmywaczy. Jest idealny dla paznokci cienkich i delikatnych, wstrzymuje proces rozwarstwiania się paznokcia i przywraca mu elastyczność.
Kolejną składową produktu mogą być ekstrakty, które potęgują właściwości pielęgnujące. Przykładami są ekstrakty z:
- cytryny – wybiela i poprawia koloryt płytki paznokcia;
- aloesu – nawilża, zmiękcza i koi podrażnienia;
- rumianku – służy wrażliwym paznokciom, działa łagodząco;
- bambusa – zawiera związki krzemu o działaniu nabłyszczającym i wzmacniającym.
Aby umilić użytkowanie zmywacza, coraz częściej dodaje się do niego substancje zapachowe. Bywa, że elementem pachnącym są olejki eteryczne. W sklepach znajdziemy zmywacze o zapachu m.in. zielonej herbaty, róży czy orchidei.
Rodzaje zmywaczy do paznokci
Zmywacze do paznokci występują pod różnymi postaciami. Najbardziej klasycznym jest zmywacz do paznokci w płynie, umieszczony w buteleczce. Czasem do buteleczki dołączany jest aplikator z gąbką, który zapewnia duży komfort, bo nie musimy się obawiać, że rozlejemy preparat podczas pracy. Wystarczy zamoczyć paznokieć w nasączonej zmywaczem gąbce. To rozwiązanie zastosowano m.in. w zmywaczu do paznokci z witaminą F marki Donegal.
Ciekawym pomysłem jest zmywacz do paznokci w penie, który często koryguje błędy powstałe podczas wykonywania manicure. Precyzyjnie i błyskawicznie usuwa wszelkie niedociągnięcia. Taką postać ma Nail Polish Removal Pen.
Wygodną opcją wydaje się zmywacz do paznokci w chusteczce, który możemy zabrać ze sobą w podróż bez ryzyka rozlania. Taki produkt znajdziemy w ofercie marki O’linear. Nowością są zmywacze do paznokci w płatkach, takie jak Douglas Remover Pads.
W asortymencie niektórych marek występują zmywacze do paznokci w żelu. Dzięki gęstej, żelowej konsystencji równomiernie rozprowadzają się na płytce paznokcia i są bardzo wydajne. Takim zmywaczem jest zmywacz do paznokci w żelu z gliceryną i olejkiem lemongrass Cztery Pory Roku. Niezwykle interesującą formą zmywacza do paznokci jest krem. W Douglasie znajdziemy Cream remover On the go, który ponadto jest skarbnicą wielu substancji pielęgnujących: wosku pszczelego, ekstraktu z kwiatów jaśminu czy piwonii lekarskiej.
Przedział cenowy zmywaczy jest bardzo szeroki. Dostępne są produkty za przysłowiowe grosze, jak i takie, za które przyjdzie nam zapłacić nawet kilkadziesiąt złotych. Mnogość produktów na rynku może nie ułatwia wyboru, ale daje gwarancję, że każdy znajdzie preparat skrojony na miarę swoich potrzeb.
Rzadko maluję paznokcie więc nie mam dużego doświadczenia. Używam tradycyjnych zmywaczy i w nasączonych płatkach, które zabieram w podróż. Obserwuję coraz lepszą jakość zmywaczy. Nie wysuszają i nie niszczą paznokci jak kiedyś.
Bardzo fajny artykuł, szczerze mówiąc jeśli miałam używać zmywacz to sięgałam po ten najzwyklejszy, a ze względu na to że jeśli maluję paznokcie zwykłym lakierem to jest to bardzo rzadko, gdyż zazwyczaj noszę hybrydy i ściągam je za pomocą frezarki, dla Mnie taki mani jest zdecydowanie trwalszy niż zabawa w malowanie paznokci zwykłymi lakierami. Ale jak faktycznie kobieta używa tylko takich lakierów, to ma absolutnie wiele możliwości bezpiecznego zmywania lakieru.
Od lat używam popularnej formy zmywacza czyli w płynie, i przyznam, że nie wiedziałam, że są zmywacze w żelu czy kremie…
Ja na razie jestem wierna klasyce, czyli zmywaczowi w płynie, ktory może nie jest idealną opcją na podróż, ale pozwala pozbyź sie problemu dokładnie i sprawnie. 🙂 Również uważam, że produkty nasączane takie jak chusteczki, zbyt szybko wysychają i zdecydowanie trzeba się namęczyć, żeby dokładnie zmyć lakier. Zmywacza w kremie jeszcze nie stosowałam, ale zachęcona wypowiedzią Marty chętnie go wyprobuję. 🙂
Stosowałam wszystkie, wymienione przez Darię, rodzaje zmywaczy, bo bardzo intensywnie i przez lata szukałam takiego, który:
-nie odrzucałby mnie zapachem,
-nie wysuszałby skóry dookoła paznokci,
-dobrze usuwałby lakier do paznokci, co jak się okazuje nie każdy zmywacz robi,
-byłby wydajny,
-miałby dobry stosunek ceny do jakości/wydajności.
I… w końcu znalazłam taki zmywacz i jest to zmywacz do paznokci w kremie 2w1 od firmy Delia Cosmetics 🙂
Oczywiście pomijam zmywacze w płynie – klasyka, w której da się znaleźć prawdziwe "perełki". Po kremie to mój drugi, ulubiony wariant. Po prostu zmywacz w kremie Delia to koszt około 10 złotych, a działanie ma porównywalne do zmywaczy za kilkadziesiąt złotych.
A teraz moje bardzo subiektywne odczucia co do pozostałych wariantów:
1. zmywacz w płatkach – na podróż lub bardzo "awaryjnie" może być, ale przy użytku domowym masakra wydajnościowa. Przy okazji większość wacików różnych firm bardzo szybko wysycha.
2. zmywacz w chusteczkach – chusteczka za szybko wysycha, a do tego jakość zmywania jest naprawdę mało zadowalająca.
3. zmywacz w gąbce – różowe i czerwone kolory, które zmywamy praktycznie przekreślają dalsze użytkowanie, bo poprzedni barwnik zostaje na palcach przy następnym użyciu.
4. zmywacz w penie – dobry do bardzo okazjonalnych poprawek jasnych kolorów. Ciemniejsze kolory = 1 końcówka do wyrzucenia, a czasami nawet kilka. Produkt szybko staje się mało użyteczny. Ja wolę zamoczyć patyczki higieniczne w zmywaczu i wychodzi zdecydowanie taniej.
5. zmywacz w żelu – trochę trzeba się napracować przy zmywaniu paznokci. Mało wydajny i wysusza skórki, wbrew obietnicom producenta.
Ufff… rozpisałam się trochę, ale chciałam podzielić się z Wami swoimi wrażeniami – może komuś pomoże to w podjęciu decyzji 🙂
Super, bardzo cenne są Twoje spostrzeżenia. 🙂
Zaintrygowałaś mnie tym zmywaczem w kremie 2w1 od firmy Delia Cosmetics, koniecznie muszę wypróbować 🙂
Ulllaalla! A ja od zawsze sięgałam po zwykle zmywacze!