Okres wiosenno-letni to w naszym klimacie ten czas, kiedy mamy najwięcej dni słonecznych. Na miesiące kwiecień-wrzesień przypada 80% całego rocznego nasłonecznienia. Większość ludzi lubi ten czas, kiedy może korzystać z dobrodziejstwa promieni słonecznych i to nie tylko podczas tradycyjnego opalania się.
Zalety opalania się
Jakie korzyści niesie ze sobą przebywanie na słońcu?
– w organizmie wytwarza się witamina D — niezbędna do jego prawidłowego funkcjonowania,
– zwiększa libido,
– przynosi ulgę w bólach kości i stawów — głównie reumatycznych,
– łagodzi zmiany skórne przy atopowym zapaleniu skóry i łuszczycy,
– pobudza produkcję serotoniny w mózgu, co poprawia nastrój,
– powoduje tworzenie pigmentu skórnego, a co za tym idzie ładnego, brązowego zabarwienia,
– działa bakteriobójczo.
Niestety nie tylko korzyści płyną z wystawiania ciała na ekspozycję słoneczną. Lista zagrożeń dla zdrowia i urody jest równie długa, jak lista korzyści.
Wady opalania się
Jakie są wady kąpieli słonecznych?
– odwodnienie naskórka,
– fotostarzenie, czyli szybsze tworzenie się zmarszczek,
– powstawanie przebarwień na skórze,
– pogarsza się stan rozszerzonych naczynek krwionośnych (tzw. pajączków),
– ryzyko powstania nowotworu skóry — czerniaka,
– pogarsza stan cery trądzikowej (wzmaga się wydzielanie sebum oraz tworzenie się zaskórników)
– przy stosowaniu niektórych leków może nastąpić niekorzystna reakcja skórna, szczególnie dotyczy to takich leków jak: antybiotyki, leki hormonalne, leki uspokajające, środki przeciwbakteryjne i środki przeciwgrzybicze, leki przeciwhistaminowe i przeciwwymiotne.
Opalaj się bezpiecznie!
Aby zachować zdrowie i urodę należy podchodzić ostrożnie do kwestii opalania i stosować do kilku standardowych zaleceń:
– unikać ekspozycji na słońce w godz. 10-14, kiedy słońce operuje najmocniej,
– stosować produkty ochronne mające zapobiegać niekorzystnemu promieniowaniu promieniami UVA i UVB. W środowisku miejskim wystarczy filtr SPF 20, ale na urlopie, szczególnie na plaży, nad wodą czy w górach zalecane są wyższe filtry, zazwyczaj SPF 30 czy SPF 50. Aplikację należy stosować co 2-3 godziny i po każdej kąpieli, z czego pierwszą należy zastosować ok. 20 min przed wyjściem na słońce,
– przed zażyciem kąpieli słonecznej sprawdzić, czy nie bierzemy leków, które mogą przyczynić się do wystąpienia fotouczulenia,
– w okresie wiosenno-letnim nie poddawać się zabiegom kosmetycznym z zastosowaniem kwasów, kuracjom wybielającym czy depilacji laserowej,
– przed opalaniem nie używać na skórę perfum, bowiem produkty te często zawierają składniki fotouczulające m.in. piżmo, olejek lawendowy, cedrowy, waniliowy, sandałowy i bergamotowy. Jeśli koniecznie chcemy czymś pachnieć, wybierajmy mgiełki do włosów.
Opalania powinny unikać m.in. osoby ze stanami zapalnymi skóry, chore na bielactwo, chore na choroby serca, nerek i tarczycy, osoby z niezagojonym tatuażem, osoby po przebytych niedawno operacjach oraz kobiety w ciąży. Należy też pamiętać, że cienkie i jasne tkaniny szybciej przepuszczają promieniowanie słoneczne niż te ciemne, grubiej tkane. Promieniowanie słonecznie przenika również przez szyby w tym również przez szyby samochodu.
Kąpiele słoneczne mają zalety,tylko trzeba opalać się rozsądnie i z umiarem.Trzeba zachować ostrożność.Odpowiednie kosmetyki do opalania to podstawa.
Opalanie jest kuszące, ale trzeba zachować umiar i ostrożność. Ja już nie mogę się doczekać jakiegoś dłuższego urlopu i opalania. 🙂
Uwielbiam się opalać, ale wiem ze muszę trochę ograniczyć przebywanie na słońcu
Swojego czasu bardzo lubiłam wystawiać swoje ciało na promienie słońca, piękna letnia pogoda z temperaturami ok 30 stopni, oj to był mój raj, mogłam leżeć jak to się mówi plackiem i się opalać. Niestety z wiekiem, zaczęłam wysokie temperatury coraz mniej tolerować, przez co coraz mniej jestem na słońcu. Niestety wiąże się to właśnie ze spadkiem witaminy D
Ja lubię korzystać z kąpieli słonecznych oczywiście używając wysokiego filtra. Apropo opalania się przez kobiety w ciąży.. Polecam zajrzeć na insta mamaginekolog, gdzie ostatnio rozwiała ten mit, że kobiety w ciąży nie powinny się opalać.
Nie przepadam ostatnio za opalaniem :/ Dbam mocno o skore twarzy. Podobno na wytworzenie witmainy D wystarczy z 15min opalania 🙂
Tak, 15-30 minut 🙂
Teoretycznie – tak. Ale większość osób ma niedobory i te 15-30 min nie wystarczy. Mnie lekarz kazał pzrebywać na słońcu jak najczęściej 🙂
Nie jestem fanem opalania się i celowo nigdy nie wystawiam ciała na słońce, aby się opaliło. Mam jasną skórę i nigdy ona nie przybiera brązowego koloru, a czerwony. Każde wyjście na zewnątrz poprzedzam użyciem produktu, który chroni moją skórę przed promieniowaniem.
Opalanie się nie pogarsza stanu skóry trądzikowej, wręcz poprawia je ze względu na upłynnienie sebum w tym czasie. Niestety po okresie silniejszego nasłonecznienia skóra znów powraca do stanu przed.
Najważniejsze to opalanie się z głową.
Marto, jesteś w błędzie i ulegasz stereotypom.
"Wbrew obiegowym opiniom – ekspozycja słoneczna może zaostrzyć trądzik!
Promieniowanie UV jest kolejnym wrogiem pięknej skóry (tak, nawet słoneczny dzień może mieć złe strony!) Jeden z uporczywych mitów o wypryskach głosi, że słońce jest wybawieniem dla skóry trądzikowej. To nieprawda! Na bardzo krótką metę, opalenizna może ujednolicić koloryt cery, ale po wakacjach wysuszona słońcem skóra zaczyna cierpieć na łojotok. Łój w połączeniu ze zgrubieniem górnej warstwy skóry zatyka pory i uniemożliwia prawidłowy odpływ sebum.
Co to oznacza? Słońce zmienia sposób funkcjonowania skóry i czyni ją bardziej podatną na trądzik. "
(art. z laroche-posay.pl – jednego z czołowych producentów dermokosmetyków na świecie)
"Wraz z nadejściem pierwszych słonecznych dni wiele osób zmagających się z trądzikiem zastanawia się czy promienie słoneczne pomogą złagodzić zmiany ropne. Pod znakiem zapytania stoi również to, czy słońce jest w stanie ograniczyć nadmierny łojotok, zlikwidować zaskórniki i zmniejszyć rozszerzone pory.
Fakty i mity na temat wpływu słońca na trądzik
Często można się spotkać z opinią, że opalanie przez wysuszenie skóry pomaga pozbyć się trądziku. Nic bardziej mylnego! Co prawda na początku następuje zwykle poprawa stanu skóry, co jest związane z wysuszeniem zmian trądzikowych, ale niedługo potem, gruczoły łojowe zaczynają pracować ze zwiększoną intensywnością. Prowadzi to do wzrostu wydzielania sebum, co z kolei stanowi doskonałe środowisko dla rozwoju bakterii Propionibactrerium acnes odpowiedzialnych za powstawanie zmian trądzikowych.
Oczywiście słońce wysuszy zaskórniki, przykryje je opalenizną, ale bardzo nasili zwężenie ujść gruczołów łojowych, a w efekcie spowoduje powstanie kolejnych zaskórników, grudek i krost. "
(art. ze strony ziko.pl – oficjalnej strony jednej z najwiekszych sieci aptek w Polsce)
A ja zawsze myślałam, że słońce pomaga w walce z trądzikiem.
Największą zaletą kąpieli słonecznych jest wytwarzanie witaminy D ,która wpływa na nasz organizm zbawienie. W zasadzie wszystkie wyżej wymienione zalety to zasługa syntezy tej witaminy. Uważam ,że takie kąpiele mają znaczną przewagę minusów.. w naszej szerokości geograficznej mamy mało dni słonecznych więc cierpimy na znaczne niedobory witaminy D. Dlatego powinniśmy zażywać ją przez cały rok w dawkach dobowych 2000- 4000 j.m ( dorosli w zaleznosci od wieku i masy cisla , dzieci 400- 1000 j.m.) . Wybieram świadoma suplemtację od leżenia na słońcu:)
Lubię się opalać, pamiętam o kremie z wysokim filtrem i nakryciu głowy. To podstawa podczas opalania