Wprowadzenie nowych produktów i usług w salonach kosmetycznych to absolutny must-have. To świetny sposób wyprzedzania konkurencji oraz przyciągania nowych klientów. Jednak pracownicy i właściciele gabinetów urodowych często zapominają o opracowaniu odpowiedniej strategii promocji. Z pomocą przychodzi niezwykła osobowość branży beauty Katarzyna Kędzierska-Stępień, od lat współpracująca z marką M’onduniq. Dlaczego warto wprowadzić kosmetyki M’onduniq Professionnel do gabinetu i jak budować świadomość marki w branży beauty? Zapraszam na inspirującą rozmowę z moją rozmówczynią.
Renata Zielezińska: Jak to się stało, że podjęłaś współpracę z M’onduniq Professionnel?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Moja M’onduniq’owa przygoda trwa już 13 lat. Dokładnie pamiętam dzień, w którym mój przyjaciel Łukasz zadzwonił do mnie i oznajmił, że zakłada nowy biznes i chciałby, abym była jego częścią. Teraz z perspektywy czasu pracy z M’onduniq’iem oraz faktu bycia mężatką wiem, że związki oparte na przyjaźni są najtrwalsze. Początki jednak były trudne i nigdy nie jest łatwo, natomiast nie rozpatrywałam rezygnacji, pomimo że przez te 13 lat pojawiło się wiele przeszkód, problemów, nieprzewidzianych zwrotów akcji i rozczarowań. Myślę, że o sposobach na pokonywanie trudności mogłabym napisać książkę.
Renata Zielezińska: Czym konkretnie się zajmujesz w tej firmie?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Zakres moich działań jest bardzo szeroki i wielowymiarowy. Przede wszystkim jestem doradcą, szkoleniowcem i opiekunem moich klientek. Czyli wychodzę z propozycją na poszerzenie oferty obiektu beauty poprzez zakup nowych urządzeń i linii zabiegowych. Przeprowadzam liczne pokazy w salonach, aby klientki mogła na żywo przekonać się o skuteczności polecanych przeze mnie produktów. Po zakupie przeprowadzam treningi z obsługi urządzeń w praktyce. I wtedy zaczyna się prawdziwa sztuka, a mianowicie obsługa posprzedażowa. Opracowuję procedury zabiegowe, które są propozycją wykonania zabiegu z zamiarem uzyskania najlepszego efektu. Proponuję również udział w różnych projektach mających na celu rozwój osobisty oraz biznesowy. Na tym polega moja praca, aby wspierać i inspirować.
Renata Zielezińska: Jakie produkty marka M’onduniq posiada w swojej ofercie? Czy są one skierowane wyłącznie do profesjonalistów?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: M’onduniq Cosmétiques Professionnel to specjalistyczna marka kosmetyczna należąca do międzynarodowego konceptu Dermie Pharm, posiadającego centra badawcze i linie produkcyjne w różnych częściach Europy. Część produktów marki opracowywana i produkowana jest we Francji. We wszystkim kosmetykach oferowanych przez M’onduniq stosowane są tylko i wyłącznie składniki aktywne, które pozyskiwane są bez jakiejkolwiek szkody dla zwierząt czy otaczającego nas środowiska. Laboratoria korzystają z surowców najwyższych jakości i zanim produkt zostanie wprowadzony na rynek, wszystkie jego formuły testowane są przez kilkunastu kosmetologów i dermatologów. Daje to możliwość opracowania takiej formuły finalnej, która ma być przede wszystkim bardzo skuteczna i łatwa w zastosowaniu przez gabinety. W ofercie M’onduniq znajdują się profesjonalne linie zabiegowe, produkty do pielęgnacji domowej oraz urządzenia do wykonywania zabiegów na twarz i ciało.
Renata Zielezińska: W jaki sposób gabinet kosmetyczny, chcąc stosować kosmetyki profesjonalne M’onduniq, może podjąć współpracę z marką?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Zapraszam gabinety do kontaktu. Porozmawiamy o potrzebach, umówimy się na spotkanie, na którym zaprezentuję nasze perełki. Popracujemy nad strategią wprowadzenia nowości i sposobach, aby najlepiej ta nowość się przyjęła. Do wszystkiego potrzeba procesów, standardów. Ostatnio odnoszę wrażenie, że wiele osób o tym zapomina. Nowe urządzenie przyjeżdża do gabinetu, przeprowadzane jest szkolenie i na tym koniec. Większość pracowników salonu kosmetycznego uważa, że zabieg lub produkty powinny sprzedawać się same, a w rzeczywistości przecież nic samo się nie robi. Od siebie dodam, że marka M’onduniq zawsze wychodzi naprzeciw zmieniającym się potrzebom i wyznacza nowe trendy. Podczas pandemii nie zawiedliśmy swoich klientek. Stanęliśmy na wysokości zadania i byliśmy blisko, kiedy nas najbardziej potrzebowano.
Renata Zielezińska: Czym kosmetyki M’onduniq oraz oferowane przez markę zabiegi wyróżniają się na tle konkurencji?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Marka M’onduniq charakteryzuje się produkcją wysokiej jakości profesjonalnych produktów kosmetycznych oraz organicznych z zachowaniem najwyższych standardów zgodnych z rekomendacją EN ISO 22716. Wykorzystywanie do produkcji surowców certyfikowanych ECOCERT i ECOCERT GreenLife oraz Qualité France. Doświadczenie w tworzeniu kosmetyków od 1996 roku w fabryce Technature założonej przez Philippe Le Fur. W trosce o zachowanie najwyższych standardów i dbanie o stu procentową satysfakcję naszych kontrahentów firma Dermie Pharm postanowiła powołać do życia koncept odpowiedzialny za prowadzenie badań klinicznych na terenie Polski oraz innych krajów. Dzięki projektowi International Cosmetic Clinical Research Center M’onduniq (Międzynarodowe Centrum Badań Klinicznych M’onduniq) pragniemy stworzyć jak najlepsze produkty kosmetyczne przeznaczone dla specjalistów i ich Klientów. Działania badawcze mają pozwolić naszej marce na ciągły rozwój i kreowanie nowych receptur kosmetycznych oraz wykorzystywanie najnowszej technologii w służbie zdrowia i urody. Projektowanie kosmetyków w oparciu o zastosowanie składników aktywnych już dziś stanowi naszą domenę, a chcemy iść w tym kierunku o krok dalej.
Renata Zielezińska: Masz swój ulubiony kosmetyk lub zabieg kosmetyczny M’onduniq?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Mam!!! Moim ulubionym zabiegiem aparaturowym jest Infinite RF, czyli zabieg mezoterapii mikroigłowej frakcyjnej. Urządzenie to daje spektakularne efekty już po 3 zabiegach, a można nim zredukować blizny, zmarszczki i rozstępy, zagęścić i ujędrnić skórę.
Z kosmetyków marki M’onduniq niezmiennie od wielu lat moim numerem 1 jest krem z jadem węża. Uwielbiam lekką konsystencję mocno liftingującego preparatu na twarz, szyję i dekolt.
Renata Zielezińska: Zaintrygował mnie fakt, że specjalizujesz się w tworzeniu procedur zabiegowych. W jaki sposób je opracowujesz? Czym się kierujesz? Jakie są etapy ich powstawania?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: To jest żmudny proces, ale dający niesamowite efekty. Warty jest więc trudu i pracy, jaką w niego wkładam. Wszystko zaczyna się w głowie, od pomysłu co warto by połączyć, aby efekty zabiegów były jeszcze bardziej spektakularne. Rozpisuję wstępny zarys preparatów i urządzeń, a także kolejność i ilość produktów. Układam chronologicznie i przechodzę do testów praktycznych, czyli do wykonywania zabiegów na probantkach. Tak właśnie powstają autorskie procedury. Z chwilą, gdy jestem zadowolona w 100%, przesyłam skrypt do kilku klientek, aby je wypróbowały i podzieliły się spostrzeżeniami, a one rewanżują się zdjęciami przed i po zastosowaniu zabiegu.
Renata Zielezińska: Masz sprawdzone patenty związane z prowadzeniem biznesu beauty, spa i wellness?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Mam a jakże, ale pozwól, że będzie to tajemnicą, którą zdradzę w mojej nowej publikacji. Jej premierę planuję na styczeń 2023 roku.
Renata Zielezińska: Trzymam kciuki i mam nadzieję, że będę jedną z pierwszych recenzentek tej publikacji. Przez 6 lat z rzędu byłaś nagradzana Lwem M’onduniq za najlepsze wyniki sprzedażowe. Zdradzisz czytelniczkom… jak osiągać takie ponadprzeciętne wyniki sprzedażowe w branży beauty?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Jeszcze kilka lat temu od razu rzekłabym – ciężką pracą, lecz dziś ciężka praca nie jest już na pierwszym miejscu. Dziś zaczęłabym od konsekwencji i pasji oraz miłości do samej siebie. Na zaufanie pracuje się latami. Najlepsze wyniki są wypadkową tego, co robię i jaki mam stosunek do klientek. Jeśli moje intencje nie byłyby szczere i nie angażowałabym się w pracę, nie miałabym takich wyników. Utrzymanie się na szczycie przez lata wymaga dyscypliny i stałego rozwoju oraz ogromnej chęci do życia. Miłość do samej siebie jest niezbędna. Dzięki tej miłości nauczyłam się odpuszczać, wybaczać i nadstawiać drugi policzek. Bez tego moje ego wzięłoby górę i zatraciłabym się w ciągłej, niekończącej się pracy i konieczności robienia czegoś a ten proces nigdy nie ma końca. Zastanawiając się nad nowymi projektami, zadaje sobie pytanie: czego potrzeba moim klientkom do rozwoju? Z czym mają problem? Jak wprowadzić najprostsze rozwiązania, aby im pomóc?
Od siebie dodam, że wspólnie z marką M’onduniq zawsze wychodzimy naprzeciw zmieniającym się potrzebom i wyznaczamy nowe trendy. Podczas pandemii nie zawiedliśmy swoich klientek. Stanęliśmy na wysokości zadania i byliśmy blisko, gdy nas najbardziej potrzebowały. Mimo że minęło dwa i pół roku, ja nadal pamiętam ten czas, kiedy wszystko stanęło i jedyne co nas otaczało to ogromny, przybierający na sile, strach. Przyznam szczerze, że długo się nie wahałam, intuicyjnie wiedziałam, co należy zrobić, a trzeba było działać. Od pierwszego dnia prowadziłam relacje live dotyczące procedur, składów preparatów, podpowiedzi, jak sprzedawać, pogadanek o tym, aby się nie poddawać i realizować swoje cele mimo przeciwności. Pokazałam jak poprawnie wykonywać wszystkie zabiegi z oferty M’onduniq, również te na ciało. To był czas próby, ogromnej wytężonej pracy, ale podjęte decyzje zaprocentowały na przyszłość i do tej pory klientki oglądają moje relacje i są wdzięczne, że nie zostawiłam ich samych. Może to jest właśnie odpowiedź na Twoje pytanie o ponadprzeciętne wyniki?! Dla mnie liczy się działanie i wsparcie, a nie tylko beznamiętne liczby w tabelach.
Renata Zielezińska: Jesteś nie tylko sprzedawcą i szkoleniowcem firmy M’onduniq, ale także wychodzącą poza schematy, aktywną liderką, która wspiera inne kobiety w biznesie beauty. Czy uważasz, że warto wspierać konkurencję i podejmować z nią współpracę?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to myśl, że należy wspierać kobiety. Gdy pracują w tej samej branży, tym bardziej należy tego wsparcia udzielać. Nigdy nie patrzyłam na innych przez pryzmat konkurencji, zawsze zastanawiam się, czego możemy się od siebie wzajemnie nauczyć i jak ta współpraca może nas zainspirować do dalszego rozwoju. Angażuję się w różne projekty, często biorą w nich udział reprezentantki konkurencyjnych firm, lecz to jest dla mnie drugorzędne, na pierwszym miejscu jest wzajemny szacunek i możliwość czerpania lepszych rozwiązań.
Renata Zielezińska: Jak zbudować pozycję eksperta w branży beauty?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Latami, konsekwentnie realizując wyznaczone cele. Powiem więcej, najlepiej nie oglądając się na nikogo i nie słuchając "dobrych rad". Praktyka i doświadczenie wysuwa się na pierwsze miejsce. Jeśli nie zrobisz stu zabiegów z użyciem danego urządzenia, nie jesteś w stanie odpowiadać na praktyczne pytania związane z jego użytkowaniem i efektami. Sprawdza się moja zasada, że wszystko trzeba przeklikać. Nie należy się bać nowych projektów, które zawsze traktuje jak wyzwanie. Rozwój zawsze procentuje. Musisz być otwarta na ludzi, inaczej nie staniesz się dla nich wiarygodna. Jest to szalenie istotną kwestią, aby zapraszano Cię do współpracy, dzięki której nie tylko poznajesz nowych ludzi i się inspirujesz ich działaniem, Ty również stajesz się inspiracją dla innych. Warto poruszyć jeszcze jedną kwestię. Znam wielu ekspertów w swoich branżach, którzy są rewelacyjnymi fachowcami, jednak często spotykam się u nich z brakiem umiejętności przekazywania wiedzy lub z brakiem chęci, aby tą wiedzą się dzielić.
Renata Zielezińska: Czym jest wiarygodność marki i jak o nią zadbać?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Osobiście uważam, że każda z nas jest marką. Jej wiarygodność więc nierozerwalnie wiąże się z naszą wiarygodnością. Jestem zwolenniczką bycia sobą i pokazywania rzeczywistości bez jej zakłamywania. Nie bójmy się opowiadać i porażkach i niepowodzeniach, gdyż one nas kształtują i dzięki potknięciom wyciągamy lekcje na przyszłość. Warto również skonsultować się ze specjalistą od wizerunku, aby w profesjonalny sposób podejść do tematu. Podpowiedzi praktyka mogą nam wiele pomóc. Pamiętajmy, że to, co dla nas wydaje się oczywiste, nie zawsze okazuje się być oczywistym dla innych. Tym bardziej nauczmy się jak klarownie przekazywać nasze treści bez zbędnych nieporozumień.
Renata Zielezińska: Czym jest Podręcznik Dobrych Praktyk Branży Beauty?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Podręcznik jest zbiorem inspiracji i gotowych rozwiązań, które odpowiadają na pytanie: jak z powodzeniem prowadzić obiekt beauty? W projekcie wzięły udział właścicielki salonów kosmetycznych i obiektów spa z Polski i z zagranicy, w różnym wieku i będąc na różnych etapach w życiu. Czytelniczki zapoznają się więc z różnorodnym i indywidualnym podejściem do tematu.
Renata Zielezińska: Kiedy, gdzie i jak zrodził się pomysł stworzenia tej publikacji?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Z kobietami mam przyjemność pracować przeszło 20 lat. Studentki, kobiety na etatach, przedsiębiorczynie — łączy nas wiele wspólnych cech, które nie pomagają w biznesie. Problem z poczuciem własnej wartości jest zauważalny od lat. Nie jesteśmy nauczone, aby doceniać siebie, doceniać swoje działania i te małe i te duże. Najczęściej uważamy, że sukces to jest coś ogromnego, wielka inwestycja i splendor na pół globu. Odczułam to, kiedy szukałam chętnych do tego podręcznika, który polega na podzieleniu się swoim doświadczeniem, przemyśleniami jak prowadzić biznes beauty. Wykonałam kilkadziesiąt telefonów, lecz w większości usłyszałam tę samą odpowiedź. "nie nadaje się do tego, nie jestem wzorem do naśladowania, przecież tak świetnie sobie nie radzę, co miałabym przekazać innym kobietom?".
I tu, właśnie w tym pytaniu, zawarta jest cała prawda, jak widzą się kobiety naprawdę? Mimo że prowadzą biznes w czasach niepewnych. W czasach, gdy salony były zamknięte przez kilka miesięcy, one przetrwały, dalej pracują, rozwijają się i kupują nowe urządzenia, aby poszerzyć zakres swoich usług, a zapytane o osiągnięcia totalnie nie wiedzą, co powiedzieć. Takie właśnie zazwyczaj jesteśmy. Nikt nie uczy nas, aby się doceniać. Dlatego tak często zachęcam moje klientki, aby odbyły kilka sesji coachingowych, które pomagają sobie uświadomić swoje mocne strony i w końcu zacząć się docenić. Podczas jednej sesji, którą odbyłam osobiście, zostałam zapytana o moje osiągnięcia, z których jestem dumna. Poproszono mnie, abym sięgnęła daleko pamięcią od czasów szkoły podstawowej. Do tej pory uważałam się za osobę wyjątkową, która może osiągnąć wszystko, lecz to ćwiczenie dodało mi jeszcze większych skrzydeł i otworzyło nowe perspektywy. Każdemu polecam wybrać się w podróż do przeszłości, aby przypomnieć sobie, jakie byłyśmy, co zrobiłyśmy, a ta podróż uświadomi nam, jakie jesteśmy zdolne i wspaniałe i jak wiele możemy jeszcze osiągnąć.
Będąc małymi dziewczynkami, potrzebowałyśmy swoich wzorców, aby móc marzyć o byciu astronautką, premierką, prezeską, inżynierką. Pozbawione wzoru do naśladowania nie wiemy, że taka opcja dla nas w ogóle istnieje. Tak jak chłopcy, mając swoich herous wiedzą, że mogą zostać super bohaterami, gdy dorosną, tak dziewczynki potrzebują swoich sheroes, aby również mogły dorastać w przeświadczeniu, że mogą nabyć "super moce" i zatrudnić się w NASA. Dlatego uważam, że edukacja jest niesamowicie istotna. Należy edukować społeczeństwo i nagłaśniać przypadki, na które chcemy zwrócić uwagę. Należy również motywować kobiety do tego, aby oczekiwały więcej i nie bały się więcej otrzymać, gdyż na sukces trzeba również mieć wewnętrzną zgodę. Bez tego mimo licznych starań on nie nadejdzie. Skąd więc pomysł na ten projekt? Właśnie w poszukiwaniu sheroes branży beauty. Są oczywiście kobiety, które prowadząc salony beauty, udzielają wywiadów, biorą udział w konferencjach biznesowych, lecz zawsze widzimy efekt końcowy drogi, którą przebyły. Natomiast nie widzimy samej drogi. Zależało mi na pokazaniu powodów, dla których pracujemy w danej branży, uwypukleniu problemów, które przecież zawsze napotykamy na naszej drodze, ale sęk w tym, jak je pokonywać i rozwiązywać. Kolejną sprawą były wymówki. Jesteśmy mistrzyniami wymówek i właśnie z tego podręcznika dowiesz się, że ani mała miejscowość, ani brak dużego budżetu, ani brak czasu czy posiadanie licznej rodziny nie były, ani nie są przeszkodą do prowadzenia salonu beauty, podkreślając fakt, że żadna z naszych bohaterek nie ma zatrudnionej menedżerki.
Renata Zielezińska: Do kogo skierowany jest Podręcznik Dobrych Praktyk Branży Beauty i co w nim znajdziemy?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Podręcznik skierowany jest do właścicielek i pracowników obiektów beauty oraz do kobiet, które planują założyć swój salon beauty. Z podręcznika dowiesz się, co warto zmienić, gdyż jego bohaterki zdają sobie sprawę z obszarów, które powinny ulepszyć. Oddaje więc w Twoje ręce dobry i rzetelny materiał merytoryczny, który będzie dla Ciebie inspiracją do rozwoju Twojego obiektu beauty. Liczę również na zmotywowanie kobiet, które zastanawiają się nad otwarciem swojego pierwszego gabinetu, a ilość wątpliwości i pytań jest przytłaczająca i zniechęca je do podjęcia decyzji. Kogo mają bowiem zapytać o rzetelną radę? Koleżankę, która nigdy nie prowadziła działalności? Rodziców? A może męża? Stąd więc Poradnik, który będzie Twoją opiekunką i wsparciem merytorycznym w drodze po spełnienie Twoich zawodowych marzeń.
Renata Zielezińska: W jaki sposób wspierasz i motywujesz kobiety do dalszego rozwoju?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: Dla mnie każda kobieta ma potencjał i w każdej drzemie talent, który należy odkryć. Jednak ten proces jest czasochłonny i często bolesny. Można przez lata chodzić na szkolenia i czytać mądre książki, jednak jeśli nie ma tej wewnętrznej chęci i gotowości na zmianę, to nic w Twoim życiu się nie wydarzy. Dlatego moje projekty skierowane do kobiet zawsze zawierają wiedzę merytoryczną dotyczącą rozwoju osobistego oraz prowadzenia własnego biznesu. Spotkania indywidualne lub grupowe, publikacje, wywiady, wszystko powstaje po to, aby ta iskierka rozbłysła i zapoczątkowała nowy rozdział.
Renata Zielezińska: A pomysły na rozwój branży beauty? Skąd się biorą w Twojej głowie?
Katarzyna Kędzierska-Stępień: One zawsze tam były. Odkąd pamiętam, wciąż miałam wewnętrzną burzę mózgów. Czasem jest to męczące, gdy chcesz odpocząć, na chwilę odpuścić a idąc z psami na spacer, widzisz przelatujące trzmiela, który z fizycznego punktu widzenia nie powinien latać, a jednak lata, gdyż nie zdaje sobie sprawy ze swoich ograniczeń. Myślisz, że jest przecież tyle "trzmieli", którym ktoś kiedyś powiedział, że nie pofruną i nigdy nie próbowały, gdyż z góry zakładają porażkę i zaczynasz się zastanawiać, jak tym trzmielom wymazać pamięć lub zachęcić je, aby podjęły drugą próbę. I właśnie tak biorą się w mojej głowie pomysły na kolejne projekty.
Katarzyna Kędzierska-Stępień – poznaj ją bliżej!
Katarzyna Kędzierska-Stępień – szkoleniowiec i praktyk w branży beauty z ponad 12-letnim doświadczeniem. Specjalizuje się w tworzeniu procedur zabiegowych, terapii łączonych, sprzedaży produktów i usług, obsłudze klienta i działaniach marketingowych związanych z prowadzeniem działalności o branży Beauty, Spa, Welness. Edukatorka ziołowa.
Inicjatorka projektu: "Podręcznik dobrych praktyk w branży beauty", Członkini Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu, współautorka publikacji: "Lwice Biznesu – Kobiety sukcesu o pasji w biznesie". "Siła Prawdy – o trudnej sztuce bycia sobą". Współautorka e-booka "Przepis na zabieg idealny". Współautorka e-booka "Liderka, czyli o kobiecym stylu przywództwa".
Jej pasją się wspieranie i motywowanie kobiet do dalszego rozwoju. Uważa, że kobiety w tym kraju nie mają zapewnionego odpowiedniego wsparcia merytoryczno-biznesowego co przekłada się na ich niską oceną i problemy związane z życiem osobistym oraz zawodowym. Postanowiła więc działać na tym polu.
Swoją ofertę kieruje do wyspecjalizowanych gabinetów kosmetycznych, obiektów SPA i wellness, klinik medycyny estetycznej.
IG: kedzierska.stepien
IG: beauty.sector.inspiration
FB: Katarzyna Kędzierska-Stępień. Rozwój Branży Beauty
