Istnieje pewien rodzaj patriotyzmu, o którym rzadko się mówi. Można go nazwać "patriotyzmem gospodarczym" lub bardziej bezpośrednio – "patriotyzmem zakupowym". O co chodzi w tym pojęciu? To jest tak jakby pójść na wybory. Ważysz oddanie głosu na jednego z kandydatów: kandydat A to produkt chiński, masówka średniej jakości – kosztuje 1 zł, kandydat B to produkt polski, dobrej jakości, produkowany w ograniczonej ilości – kosztuje 10 zł. Ile wyciągniesz z portfela, na kogo oddasz swój głos?
Dlaczego warto wspierać polskie marki?
Wybór kandydata A daje chwilowe zadowolenie, ale po czasie szybko się orientujemy, że nie jest to produkt tak dobry, jakbyśmy chcieli – kupujemy więc kolejną rzecz, znów z tej samej puli i nakręcamy gospodarkę, ale obcą. Wybór kandydata B to nie tylko zadowolenie z produktu – to gospodarcze wsparcie dla kraju, bo pieniądze wydane na polskie produkty w całości zostają w ojczyźnie. A mamy teraz kryzys i – choć trudno to przyznać – będzie gorzej. I polska gospodarka potrzebuje ruchu wewnątrz kraju. Chyba zdajesz sobie sprawę, że wybierając polskie marki, wspierasz polskich producentów? Oni płacą podatki i składki w Polsce – czyli dokładają się do budżetu państwa. Wielu producentów tworzy miejsca pracy, zatrudnia ludzi – być może ktoś z Twoich bliskich pracuje właśnie w polskiej firmie. Jeśli jednak firmy te nie będą sprzedawać, to będą zmuszone zwolnić ludzi a w przyszłości być może nawet zamknąć firmę. Tylko ktoś bardzo naiwny może sądzić, że nie będzie to miało wpływu na gospodarkę kraju.
To też historia jednej z polskich marek, która oferuje naturalne świece i pościel. Choć sprawia wrażenie dużej firmy, to prawda jest taka, że We Love Beds i We Love Candles, jest rękodzielniczą manufakturą, która mieści się w małej wsi pod Zieloną Górą.
Oferowane przez nią produkty są tworzone ręcznie, a w trakcie pracy pracownicy patrzą na las i słuchają rechotania żab z pobliskiego jeziora. Wszystko, co jest dostępne w sklepie tego polskiego producenta, jest wytworem ludzkich rąk: ręcznie tkane pledy, szyta pościel i wyszywany każdy detal dekoracyjnych poduch. Każda świeca jest tworzona przez osobę, bez użytku maszyn. Szkło powstaje specjalnie na zamówienie w polskiej hucie szkła. W ten sposób powstają wyjątkowe produkty, które odznaczają się wysoką jakością – materiały posiadają certyfikat OEKO TEX STANDARD 100, który gwarantuje, że nie zawierają w sobie substancji, które mogą zagrozić Twojemu zdrowiu. Świece są naturalne, powstają z ekologicznego wosku sojowego. Marka We Love Candles używa tylko w pełni naturalnych olejków zapachowych oraz drewnianych lub bawełnianych knotów. Tworzy rzeczy, które po prostu są dobre. I wkłada w to całe serce! Od pierwszych dni istnienia firmy wspiera polską gospodarkę: to tutaj prowadzi działalność i płaci podatki.
Choć istnieje w branży, która według danych rządu nie jest zagrożona kryzysem, ale to blef. Prawda jest taka, że marka już odczuwa negatywne skutki pandemii, a rokowania na najbliższe miesiące wcale nie podnoszą na duchu. I doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że nie są w tej sytuacji jedyni. Firmy, które produkują kosmetyki naturalne, niszowe marki modowe, akcesoria, wszelkiej maści manufaktury i sklepy rękodzielnicze mają ten sam problem!
Dlatego uważamy, że wsparcie polskich producentów, to jedno z ważniejszych wyzwań, stawianych przed nami (jako przed społeczeństwem) w 2020 roku. A mali polscy producenci, mogą liczyć tylko na klienta. Bo to klient decyduje, on jest tutaj bossem! Dlatego teraz czeka nas – jako konsumentów – sprawdzian odpowiedzialności społecznej. Sprawdzian dojrzałości patriotycznej.
W jaki sposób wspierać polskie marki podczas pandemii koronawirusa?
Warto zadać sobie pytanie: czy jestem w stanie wybrać droższego kandydata B? Co dla mnie znaczy wspieranie polskiej gospodarki? Czy to dla mnie ważne, by przetrwały marki, które lubię?
Jeśli jest to dla Ciebie ważne, to poniżej znajdziesz kilka rad, jak możesz pomóc:
1. Jeśli możesz sobie pozwolić na zakupy, to wybieraj marki polskie. Prawie każdy sektor handlowy ma swoich reprezentantów wśród polskich firm, dlatego, zanim podejmiesz decyzję co kupić, sprawdź, skąd to pochodzi. Pamiętaj też, że możesz kupować bezpiecznie w Internecie – wiele innych firm sprzedaje on-line.
2. Rozmawiaj z przyjaciółmi o ich postawach konsumpcyjnych. Pokazuj, dlaczego warto wspierać polskich producentów. Opowiadaj o polskich firmach, które cenisz.
3. Wiemy, że większość z nas w tej chwili zaciska pasa i niekoniecznie ma w głowie zakupy. Na szczęście możesz okazać ulubionym firmom swoje wsparcie przez Internet: napisz recenzje produktów, zamieść swoją opinię na stronie firmowej i na firmowych kanałach social media. Komentuj i udostępniaj treści, jakie publikuje marka, którą lubisz. Dodaj na swoje prywatne profile zdjęcia produktów, które szczególnie cenisz i napisz dlaczego.
4. Możesz wziąć z nas przykład i szpiegować treści ukrywane pod hasztagami: #wspierampl #wspierampolskiemarki #wspierampolskichproducentów #wspierampolskichrekodzielnikow #wspierampolskiemanufaktury – itd. I Ty używaj tych # jeśli dodasz post na ten temat!
Być może jako konsument/-ka miałeś/miałaś wrażenie dotąd, że wszystko dzieje się poza Twoją decyzyjnością, ale to jest błędne założenie! Pamiętaj, że to Ty jesteś tutaj szefem i to Ty wybierasz gałęzie gospodarki, które dotujesz. Głosowanie odbywa się przez Twój portfel. Zatem pytanie brzmi: w co zainwestujesz? Nie chodzi o konkretnie produkty, które kupisz – chodzi o to, kto to produkuje. Można powiedzieć, że mali polscy producenci oddają swój los w ręce mądrych konsumentów.
Znasz polskie manufaktury i producentów naturalnych świec czy kosmetyków, które warto wspierać? Podziel się z nami taką informacją w komentarzu pod tym artykułem, a chętnie stworzymy listę polskich marek z branży beauty, które warto wspierać w czasach koronawirusa i nie tylko!
Jestem za świadomym wyborem i gdy kosmetyki danej polskiej marki mi się sprawdziły to wybieram je. Mam okazję testowania mnóstwa nowości z naszego rynku i zawsze znajdą się perełki.
Tak, warto wspierać polskie marki. Jest naprawdę wiele ciekawych firm myślę, że każda z nas powinna zainteresować się kosmetykami polskimi, a nie jakimiś zagranicznymi, które zysku nie dają, a tym samym wspieramy zagraniczne marki. Ta obecna sytuacja jest trudna dla nas wszystkich, a także dla firm i całej gospodarki. Więc mówię wam wspierajmy się i bądźmy dla siebie dobrzy, bo jeśli coś nam zabraknie to wtedy zobaczymy. Mamy tylko siebie, a najwazniejsza jest szczerość wobec siebie, szacunek i pomoc innym.
Moja ulubiona to firma Sylveco i jej marki – SYLVECO, SYLVECO dla dzieci, BIOLAVEN, VIANEK, ALOESOVE, DUETUS oraz ROSADIA 🙂
Vianek i Aloesove również lubię – niektóre ich produkty dobrze mi służyły. 🙂
Jak wiadomo, każdy jest inny, nie wszystkim będą służyć te same kosmetyki, ale moje ulubione polskie marki kosmetyczne (z których praktycznie każdy produkt się sprawdza) to:
-Tołpa,
-Make Me Bio,
-Shy Deer,
-Mokosh,
-Nowa Kosmetyka,
-Miya Cosmetics,
-Annabelle Minerals,
-Hagi,
-Miodowa Mydlarnia.
Jeśli chodzi o firmy produkujące świece to, jak już kiedyś wspominałam, nie mam doświadczenia, bo korzystam z tych robionych z wosku pszczelego przez naszą rodzinę 🙂
Marka Tołpa od 2017 nie jest juz "polska" 🙂 Została wykupiona przez Resource Partners. A więc nie wspierasz "polskiej marki".
Marta wypróbuj kosmetyki marki Ava. Ja jestem zadowolona z kosmetyków tej polskiej firmy.
Bardzo trafiony artykuł. Myślę że pandemia doprowadziła do tego, by ludzie zwracali uwagę na to co kupują. Warto wspierać polskie biznesy i te mniejsze i te większe, nie tylko kosmetyczne, ale i odzieżowe, gastronomiczne itd. Życzę wszystkim powodzenia, bo nie jest lekko.
Ja ze swej strony z całego serca polecam produkty marki Iossi – to prawdziwe skarby od natury. Ponadto Ministerstwo Dobrego Mydła, Mydlarnia 4 Szpaki. To są marki, pod którymi ja mogę się podpisać. 😉
Ja jestem patriotką, ale jestem też konsumentem. Wybieram to co jest dla mnie dobre, nie wyrzucam pieniędzy na marne produkty tylko dlatego, że są polskie. W ostatnich latach powstało w branży beauty bardzo dużo firm – połowa nie warta jakiejkolwiek uwagi. Jeśli chodzi o bardziej znane marki to większość tych "polskich" marek nie jest od dawna polska, bo zostały sprzedane zagranicznym inwestorom. Niedawno rozmawiałam ze znajomą, która mówi, że stawia na polskie marki w kosmetykach. Pytam : tzn. jakie ? Ona na to : głównie Soraya i Dermika. To ja mówię : obie należą w 100% do Szwedów, jedna od 2000 roku, druga od 2010. To się zdziwiła… Na świecie wszystko się miesza. Mając do wyboru polskie jabłka z Grójca czy importowane wybiorę te z Grójca. Ale kosmetyki ? Wybiorę dobre.
Nigdzie w artykule nie napisano, aby wybierać kiepskiej jakości kosmetyki. Warto czytać ze zrozumieniem 🙂 Polecamy!
Czytam ze zrozumieniem. Ale żeby sprawdzić jakąś markę, trzeba ją najpierw przetestować, kupić produkty (bo próbki to za mało). Czyli wydać pieniądze,a do tej kwestii wiele osób podchodzi w obecnej sytuacji ostrożnie. Ja nie uważam, żeby na rynku było tyle polskich marek wartych uwagi i produkujących dobre kosmetyki. Większość z nich to małe firemki bez poważnego zaplecza laboratoryjnego wciskające klientom kit i nie poparte niczym hasła reklamowe – bez poparcia w jakichkolwiek badaniach. W obecnej sytuacji ja wolę wydawać pieniądze na produkty sprawdzone, bo na wyrzucanie pieniędzy mnie nie stać.