Senkara – kosmetyki do naturalnej pielęgnacji twarzy i ciała

Senkara – kosmetyki do naturalnej pielęgnacji twarzy i ciała

Ekocuda to dla mnie możliwość poznania nowych, intrygujących marek kosmetyków naturalnych. Dlatego chętnie biorę udział w tych Targach Kosmetyków Naturalnych, by wyszukiwać interesujące, godne uwagi i ciekawie zapowiadające się produkty oraz małe manufaktury. Tak też było z polską marką kosmetyków naturalnych Senkara.

 

 

 

Renata Zielezińska: W jakim kierunku podąża rynek kosmetyczny w Polsce?

Elżbieta Senkara: Przede wszystkim należy podkreślić, że polski rynek kosmetyczny w ostatnich latach gwałtownie się rozwinął. Staliśmy się 6 rynkiem kosmetyków w Europie i spośród rynków europejskich rozwijamy się najszybciej. Oznacza to, że drzemie w nas ogromny potencjał, a Polski produkt coraz częściej staje się synonimem dobrej jakości. Co ciekawe, zyskują nie tylko wielkie koncerny kosmetyczne. To złoty czas dla małych manufaktur, które produkują etyczne, wysokiej jakości kosmetyki z poszanowaniem środowiska. Cena kosmetyku nie jest już głównym kryterium. Konsumenci coraz częściej wolą zapłacić więcej, w zamian za naturalny i ekologiczny rodzimy produkt. Zmieniają się również aspekty prawne, które narzucają firmom odpowiednie standardy. Unia Europejska wymusza wprowadzanie coraz to bardziej jasno sprecyzowanych przepisów. Przekłada się to bezpośrednio na bezpieczeństwo konsumentów. Wzrost świadomości, poszanowanie środowiska, ochrona zwierząt, wysoka jakość. To na pewno główne kierunki, w które podąża rynek kosmetyczny. I to nas niezwykle cieszy. Potrzeby konsumentów i rynek działają na zasadzie naczyń połączonych. Rynek oczywiście dostosowuje się do potrzeb klienta, podążając za trendami. Ciekawe jest jednak to, że często sam rynek wyznacza te trendy. Według mnie to właśnie małe manufaktury pokazały klientom, że mogą pytać, wymagać, wiedzieć gdzie produkt jest wytwarzany, z jakich składników oraz na jakie rynki eksportowany. Bliskość firmy z klientem powoduje wzrost zaufania do produktu. Z drugiej strony konsument czuje, że jego potrzeby są ważne. Coraz więcej firm prowadzi też blogi, edukuje o właściwościach składników, o potrzebie działań pro eko. Organizowane są różnego rodzaju akcje społeczne. To wszystko przekłada się na wzrost świadomości konsumenta i wywiera nacisk na większe koncerny, które podążając za małymi, rodzinnymi firmami zwracają uwagę na naturalność i ekologię.

 

Renata Zielezińska: Jakich kosmetyków poszukują klienci polskiej marki kosmetyków naturalnych Senkara? Czym się kierują podczas zakupów kosmetyków?

Elżbieta Senkara: Z naszymi klientami jesteśmy w ciągłym kontakcie. Rozmawiamy z nimi przy okazji licznych spotkań na targach, często doradzamy im przed zakupem, słuchamy ich problemów i potrzeb. Taki bezpośredni kontakt jest dla nas niezwykle ważny. Chcemy, by nasi klienci czerpali z kosmetyków Senkara maksymalnie najwięcej, dlatego podpowiadamy im jak ich używać, kiedy, z czym łączyć, na co zwracać uwagę.

To, co mogę powiedzieć na pewno to, że nasi klienci to niezwykle świadomi ludzie. Chcą wybierać kosmetyki odpowiednie do typu skóry oraz indywidualnych potrzeb. Czytają składy, interesują się działaniem, jakością surowców. Dopytują. Za to my, ze swojej strony, przykładamy dużą wagę do ich edukacji. Prowadzimy bloga, w którym publikujemy artykuły o obowiązujących trendach kosmetycznych, właściwościach używanych przez nas surowców. Często też obalamy powszechnie krążące mity. Zawsze opieramy się przy tym na rzetelnych źródłach naukowych. Mówimy też głośno o ekologii. Staramy się angażować i zachęcać innych do działania. Ostatnio zorganizowaliśmy wspólną akcję sprzątania śmieci, by dać oddech naszej planecie i zainicjować szerszą dyskusję i działania z zakresu ochrony środowiska. Myślę, że nasi klienci to właśnie widzą i czują. Kupując nasze kosmetyki, nie tylko kierują się pozytywnymi opiniami i dobrym działaniem na skórę, ale również ideą i historią, która za tym stoi.

 

Renata Zielezińska: Jaka jest historia powstania marki kosmetyków Senkara?

Elżbieta Senkara: Już w liceum zaczęłam interesować się naukami ścisłymi, a w szczególności chemią. Niezwykle ciekawiła mnie złożoność świata na poziomie cząsteczkowym, budowa materii, zachodzące reakcje chemiczne, tworzenie się nowych związków. Interesowała przyczyna charakterystycznych właściwości substancji oraz jak funkcjonuje ludzki organizm. Niesamowita jest złożoność wszystkich procesów biochemicznych zachodzących w naszych komórkach. Tworzenie własnych kosmetyków było zawsze w sferze moich marzeń, jednak z wielu przyczyn wydawało mi się nieosiągalne. Studia jednak wybrałam zgodnie ze swoja pasja.

Ukończyłam Wydział Chemii na Uniwersytecie Warszawskim. Tytuł magistra otrzymałam w dziedzinie chemii organicznej. Wciąż jednak czułam niedosyt. Fascynowało mnie połączenie dziedzin chemii i biologii. Potrzebowałam więcej czynnika bio w moim jak do tamtej pory, czysto chemicznym świecie. I tak trafiłam na studia doktoranckie na Wydział Chemiczny Politechniki Warszawskiej do obecnej Katedry Biotechnologii Środków Leczniczych i Kosmetyków. Tam prowadziłam własne badania naukowe pod okiem doświadczonych profesorów. Prowadziłam również zajęcia ze studentami, w tym między innymi laboratorium wytwarzania kosmetyków. Wspólnie ze studentami kręciliśmy własne kremy, toniki, żele do mycia twarzy. Badaliśmy również wpływ wytworzonych kosmetyków na skórę. Wtedy też zrobiłam swoją pierwszą szminkę do ust, którą mam do dziś, w pięknym karminowoczerwonym kolorze. Po obronie doktoratu pojawiło się pytanie, co dalej?

Ścieżkę miałam otwartą, bo równolegle z zakończeniem doktoratu sprzedałam poprzedni biznes, który prowadziłam ze wspólniczką. W tamtym czasie wykładałam również na uczelni wyższej. Prowadziłam wykłady oraz ćwiczenia dla polskich i anglojęzycznych studentów kierunku inżynierskiego. Dydaktyka i praca naukowa były zawsze moją pasją, ale wciąż czułam niedosyt. Czułam, że chcę wejść do przemysłu, że praca naukowa już mi nie wystarcza. Że chciałabym wcielać swoje pomysły w życie codzienne. Szczęśliwie był to czas, gdy na rynku zaczęły pojawiać się małe manufaktury kosmetyczne. Zobaczyłam, że stworzenie czegoś swojego nie musi wiązać się z niezwykle wysokim kapitałem inwestycyjnym. Zachęcona przez bliskich stwierdziłam, że spróbuję, że jest to idealny czas, by zacząć tworzyć własne produkty, odpowiadające potrzebom różnych typów skóry, przyjazne dla nas i środowiska, że czas wcielić w życie wiedzę zdobywaną latami. Wynajęłam, wyremontowałam i wyposażyłam laboratorium i zaczęłam układać i tworzyć autorskie receptury. Część z nich już od lat stosowałam prywatnie, do własnych potrzeb. Kolejne rodziły się jakby naturalnie. I tak powstała Senkara.

 

Renata Zielezińska: Jakie produkty znajdziemy w ofercie marki Senkara?

Elżbieta Senkara: W naszej ofercie mamy produkty do pielęgnacji twarzy i ciała. Staramy się sięgać po ciekawe i nietypowe surowce. Mamy np. sera do twarzy na bazie unikatowego biofermentu z oleju rzepakowego, z tego, co wiem, jako jedyni w Polsce mamy w ofercie hydrolat ogórkowy, mamy też niezwykle rzadki hydrolat z różowego kwiatu lotosu z Indii. Szukamy ciekawych i nietypowych rozwiązań. Mogę pochwalić się, że nasze mydło do pędzli kosmetycznych podbiło serca nie tylko klientek, ale również i ekspertów – zdobyło główną nagrodę w konkursie Love Cosmetics Awards w kategorii #More than Accessories.

 

Renata Zielezińska: Czym kosmetyki Senkara różnią się od innych marek kosmetyków?

Elżbieta Senkara: Trudno jest mi oceniać i odpowiadać za inne marki. Mogę jedynie mówić o swojej. To, co nas charakteryzuje to na pewno fakt, że każdy nasz kosmetyk jest rozłożony przeze mnie na czynniki pierwsze aż do pojedynczych atomów (śmiech). A tak poważnie, to recepturujemy w oparciu o fachową wiedzę, wszystkie nasze kosmetyki są przebadane dermatologicznie, mikrobiologicznie, mają ocenę bezpieczeństwa i jakości produktu oraz są zarejestrowane w międzynarodowym portalu CPNP. Bardzo pilnujemy jakości. Zarówno przy wytwarzaniu, jak i obsłudze klienta. Tak jak wspominałam, sięgamy po niespotykane surowce i ciekawe rozwiązania.

 

Renata Zielezińska: A co z recepturami kosmetyków Senkara? Co w nich znajdziemy?

Elżbieta Senkara: Wszystkie receptury tworzymy sami w naszym laboratorium. Jak na tak młodą markę mamy dosyć spory asortyment – w naszej ofercie jest już 20 produktów, kolejne czekają na swoją premierę. Sięgamy po dobre, naturalne surowce. Zwracamy uwagę oczywiście na działanie kosmetyku, ale i również na walory zapachowe, użytkowe i estetyczne. Pomysłów mamy wiele. Niebawem pojawią się kolejne nowości, które na pewno niektórych zaskoczą. Będą to produkty, których ze świecą szukać wśród naturalnych manufaktur.

 

Renata Zielezińska: Komu dedykowane są kosmetyki Senkara?

Elżbieta Senkara: W zasadzie dla wszystkich. Wiele kosmetyków to tzw. unisexy, czyli są odpowiednie zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Mamy kosmetyki do różnych typów skóry. Z naszymi stałymi klientami jesteśmy w ciągłym kontakcie, dlatego oni dobrze wiedzą, które kosmetyki będą odpowiednie do ich typu skory. Wszystkich innych, którzy zaczynają przygodę z naturalnymi kosmetykami, lub z naszą marką, i zastanawiają się, po które kosmetyki sięgnąć, zapraszam do kontaktu. Chętnie doradzimy odpowiednią pielęgnację.

 

Renata Zielezińska: Jakie rezultaty pielęgnacyjne zapewniają?

Elżbieta Senkara: To oczywiście zależy od typu kosmetyku, mamy produkty oczyszczające, ręcznie robione mydła naturalne, odżywiające, skoncentrowane sera na bazie surowców o właściwościach ujędrniających i przeciwzmarszczkowych, naturalne toniki, peelingi i masła do ciała. Każdy z tych kosmetyków będzie zapewniał trochę inny efekt pielęgnacyjny. Nie sposób tutaj wymienić wszystkich. Dbamy jednak o dokładne opisy naszych produktów w naszym sklepie online.

 

Renata Zielezińska: Czy dla marki Senkara oprócz tworzenia wysokiej jakości kosmetyków naturalnych ważne jest również środowisko naturalne?

Elżbieta Senkara: Jak najbardziej. Ekologia i ochrona środowiska to niezwykle ważne tematy, wręcz nieodłączne przy tworzeniu naturalnych kosmetyków. Świadomie wybieramy opakowania naszych produktów. Zdecydowana większość z nich to, droższe od plastikowych odpowiedników, szklane butelki i słoiki kosmetyczne. Zachęcamy też naszych klientów do ich ponownego wykorzystania na różne sposoby w duchu #lesswaste. Staramy się produkować jak najmniej odpadów i odpowiednio nimi gospodarować. Zachęcamy też do działań ekologicznych naszych klientów i obserwatorów kanałów społecznościowych. Ostatnio zorganizowaliśmy akcję wspólnego sprzątania terenów zielonych. Zachęcaliśmy też do osobistego dołączenia lub zrobienia czegoś ekologicznego we własnym zakresie. Dostaliśmy bardzo duży odzew. Na pewno w przyszłości takich działań będzie z naszej strony jeszcze więcej.

 

Renata Zielezińska: Jak to jest z manufakturami wytwarzającymi kosmetyki ręcznie? Czy każdy może sobie otworzyć sklep z naturalnymi kosmetykami produkowanymi w kuchni? A może producenci kosmetyków ręcznie wytwarzanych podlegają jakimś przepisom, restrykcjom?

Elżbieta Senkara: Często spotykam się z podobnym myśleniem. Panuje przekonanie, że to, co naturalne jest bezpieczne. Nic bardziej mylnego! Przecież największe trucizny występują w przyrodzie naturalnie – arszenik, jad węży, promieniotwórcze pierwiastki jak rad, uran, polon. Tak samo, jeśli chodzi o podrażnienia czy alergie – każda substancja, niezależnie czy naturalnego, czy syntetycznego pochodzenia, może uczulić. Co do regulacji prawnych, to warto podkreślić, że każdy kosmetyk podlega takim samym przepisom. W świetle naszego prawa nie ma rozgraniczenia na kosmetyki naturalne, ekologiczne, czy syntetyczne. Każda substancja chemiczna lub mieszanina przeznaczona do zewnętrznego kontaktu z ciałem człowieka, której wyłącznym celem jest utrzymanie go w czystości, pielęgnowanie, ochrona, perfumowanie lub ulepszenie jego zapachu, jest kosmetykiem i podlega odpowiednim regulacjom prawnym.

Wytwarzany i wprowadzany do obrotu w Polsce kosmetyk podlega ogólnounijnym przepisom legislacyjnym. Musi być wytwarzany w odpowiednich warunkach, zgodnie z GMP (Good Manufacturing Practice), musi przejść szereg badań fizykochemicznych, dermatologicznych, mikrobiologicznych. Musi posiadać komplet wymaganych dokumentów – każdy z surowców, wchodzących w skład kosmetyku, musi mieć kartę charakterystyki; opakowania kosmetyczne odpowiednie badania, pokazujące, że są bezpieczne i nie wchodzą w reakcje z masą kosmetyczną. Finalny kosmetyk musi przejść ponadto testy stabilności, konserwacji oraz posiadać raport oceny bezpieczeństwa produktu. Musi też być zgłoszony do międzynarodowego portalu zgłaszania produktów kosmetycznych CPNP. Od niedawna, każdy zakład wytwarzający musi również uzyskać wpis w bazie Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Odpowiednim przepisom podlegają też oznakowanie produktu kosmetycznego oraz hasła marketingowe. Producenci muszą zatem spełniać szereg wymogów, posiadać odpowiednią dokumentację dla każdego produktu, prowadzić nieustannie kontrole jakości i bezpieczeństwa, testy mikrobiologiczne, rejestr działań niepożądanych i wiele innych. Wszystko to oczywiście zapewnia bezpieczeństwo wprowadzanych na rynek kosmetyków.

 

Renata Zielezińska: Który z kosmetyków w ofercie polskiej marki Senkara jest bestsellerem i dlaczego?

Elżbieta Senkara: Naszym największym bestsellerem jest zdecydowanie dezodorant Bergamota. Odpowiedni komfort i ochrona na co dzień jest dla każdego bardzo ważna. Chcemy czuć się świeżo, ale zależy nam również na bezpieczeństwie. Konsumenci coraz częściej poszukują dezodorantów, które spełniają te kryteria, nie blokując przy tym ujścia gruczołów potowych. Nie chcemy zatykać. Pocenie się to przecież naturalna funkcja naszego organizmu. Chcemy jednak czuć się komfortowo przez cały dzień. Nasi klienci zobaczyli, ze z Bergamotą jest to możliwe.

Drugim naszym bestsellerem, który depcze Bergamocie po piętach, to Mydło do Pędzli kosmetycznych. Dostajemy falę pozytywnych opinii. Dziewczyny piszą, że odkąd używają naszych produktów, znienawidzone wcześniej mycie akcesoriów do makijażu stało się przyjemnością. Ten produkt również przypomina i uświadamia dziewczynom, że nie tylko ważne jest, co nakładamy na twarz i ciało, ale również, a może i przede wszystkim, czym nakładamy. Brudne akcesoria do makijażu mogą być przyczyną powstawania krost, wyprysków, a nawet i poważniejszych zakażeń.

 

Renata Zielezińska: Czego możemy życzyć marce Senkara na kolejne lata działalności?

Elżbieta Senkara: Pomysłów, zapału i pasji mamy wiele. Na tę chwilę jedyne czego nam brakuje to czas. Jest to absolutnie towar deficytowy. Życzyłabym nam zatem, byśmy mieli go wystarczająco by zrealizować zamierzone cele.

 

senkara polskie kometyki naturalne

 

Renata Zielezińska: Tego życzymy oraz chęci do działania. Ciekawi mnie jeszcze, dlaczego marka Senkara tak chętnie uczestniczy w Targach Kosmetyków Naturalnych Ekocuda?

Elżbieta Senkara: Uwielbiamy osobiste spotkania z naszymi stałymi klientami oraz poznawanie nowych. Każde Ekocuda dają nam możliwość do niezliczonej ilości rozmów, dyskusji, wymiany opinii i doświadczeń. Jest to też świetna okazja do poznania potrzeb i problemów skórnych, z którymi borykają się konsumenci. Ekocuda umożliwiają nam osobiście porozmawiać, doradzić, pomóc dobrać i ustawić właściwą pielęgnację codzienną. Wiemy, że nasi klienci czekają na te spotkania równie mocno, jak i my. Pozwala to nam zbudować trwałą relację. Bardzo lubimy też spotykać się z innymi markami. Tworzą je ludzie niezwykle otwarci i pozytywni. Mogę powiedzieć, że z niektórymi wręcz się już zaprzyjaźniliśmy. Kibicujemy sobie nawzajem i wymieniamy wiedzą i doświadczeniami. Myślę, że jest to dość nietypowe i niespotykane w tak konkurencyjnej branży.

The following two tabs change content below.
Renata Zielezińska
Promotorka kosmetyczna, redaktor kosmetyczna, blogerka kosmetyczna, pasjonatka branży beauty, której misją jest poszukiwanie wyjątkowych i niezwykłych produktów oraz usług, które zapewniają troskliwą i niezwykłą pielęgnację. Prowadzi popularny kobiecy blog lifestylowy www.www.sposobynazycie.pl. Recenzentka kosmetyków i usług spa, opiniotwórczyni i influencerka w branży urodowej. Tworzy własną Listę Kosmetycznych Znakomitości, jest pomysłodawczynią Plebiscytu Diamenty Beauty oraz wyzwań urodowych dla Czytelniczek. Popularna copywriterka kosmetyczna i polecana copywriterka lifestylowa, autorka wielu tekstów o urodzie, zdrowiu, pielęgnacji, medycynie estetycznej i żywności. Z branżą urodową związana od 2007 roku, Ekspert Akademii Versum, doradza wielu firmom z branży beauty. Wirtualna Asystentka w branży beauty i nie tylko, uwielbia zdobywać i doskonalić wiedzę, chętnie bierze udział szkoleniach, sympozjach i konferencjach, które wzbogacają ją w nowe wiadomości oraz są doskonałą okazją do nawiązywania nowych kontaktów.

Powiązane artykuły

Wspieraj portal na Patronite

Wspieraj portal na Patronite

Żyjemy w pięknych czasach, gdy dziennikarze, copywriterzy i inni internetowi twórcy – pracujący z pasją i zaangażowaniem, mogą uzyskać wsparcie od Patronów, zwane finansowaniem społecznościowym. Już teraz możesz zostać Patronem…

Więcej
French Beauty Days – francuskie marki kosmetyczne poszukują dystrybutorów w Polsce!

French Beauty Days – francuskie marki kosmetyczne poszukują dystrybutorów w Polsce!

We wtorek 26 września 2023 w Ambasadzie Francji odbędą się spotkania biznesowe "French Beauty Days" pomiędzy francuskimi producentami kosmetyków oraz polskimi importerami i dystrybutorami. To idealne wydarzenie dla przedstawicieli branży…

Więcej

20 komentarzy na temat “Senkara – kosmetyki do naturalnej pielęgnacji twarzy i ciała

  1. Kolejna ciekawa marka jaką warto poznać, może skuszę się od ich dezodorantu, który jest hitem. Muszę poszukać ich produktów i bliżej się im przyjrzeć

  2. Myślę, że w dobie szybko powstających firm i firemek produkujących rozmaite kosmetyki prawdziwa pasja jest tym, co pozwala przetrwać i rozwijać się. A klienci docenią prawdziwą jakość.

  3. W ich ofercie najbardziej zainteresował mnie Mus Banana, który nawilża, wygładza i wzmacnia barierę lipidową skóry, Myślę, że taki kosmetyk na jesień i zimę byłby jak znalazł, bo przy okazji wprowadzi w pielęgnację element aromaterapii i od razu człowiek przeniesie się do krainy ze słońcem, piaszczystą plażą i ciepłem :).

  4. Niezwykle ciekawy wywiad, zwłaszcza dlatego, że mocno udzielił mi się entuzjazm i zaangażowanie pani z Senkary -widzę podobne zainteresowania i podejście do wielu spraw. 😉 Zainteresowały mnie hydrolaty: ten z ogórka i bardziej egzotyczny, chetnie przetestowałabym oba. Mydło do czyszczenia pędzli – na początku pomyślałam, że to zbędna ciekawostka, jednak artykuł przekonał, że i w taki kosmetyk sporo warto zainwestować (przyznaję, że do tej pory czyściłam pędzle w zwykłym mydle w płynie). Życzę, aby firma prężnie się rozwijała. 🙂

  5. Bardzo duży szacunek dla takiej zawziętości, dążenia do celu i tego że to się udało własną ciężką pracą. Na prawdę wiele trzeba włożyć by osiągnąć to. Trzeba po prostu kochać tworzyć takie perełki. Jestem pełna podziwu i zazdroszczę takiego samozaparcia. Bardzo się cieszę że tak się ta marka rozwija i życzę dalszych sukcesów. Bardzo chętnie sięgne po produkty tej firmy, muszę się im bliżej przyjrzeć. Życzę powodzenia i czasu! 🙂 PS. Ja zawsze byłam noga z chemii! 🙂

  6. Rynek kosmetyków naturalnych bardzo się rozwinął i ciężko nadążyć za nowościami. Czekam na kosmetyki, których ze świecą szukać wśród naturalnych manufaktur ? Być może okażą się kolejnymi perełkami kosmetycznymi.

  7. Profile Senkara obserwuję już od dłuższego czasu, zarówno na FB, jak i IG. Mają bardzo ciekawe oferty oraz kosmetyki, które bardzo zachęcają do zakupu. Skład i działanie tych kosmetyków stoi na wysokim poziomie. Bardzo lubię polskie marki kosmetyków. Moim zdaniem Senkara jest bardzo fajną marką kosmetyków, wkładająca w nie całe serce. Dlatego uważam, że zasługuje na wsparcie i uwagę wszystkich kosmetycznych maniaczek :).

  8. Jesteście jedynym portalem gdzie czytam artykuł od tzw. deski do deski. Miło jest wiedzieć że mamy w Polsce manufaktury naturalnych kosmetyków i są to firmy realnych ludzi z realnym zapałem do pracy i stawianiem na ochronę środowiska i zwierząt.


Dodaj odpowiedź

Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, trustedcosmetics.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.