Zapraszamy do lektury wyjątkowego wywiadu z niezwykłą kobietą, Donną, TrustedBlogerką 2015 Roku.
Redakcja: Czy pamięta Pani, kiedy i w jakich okolicznościach zrodziła się w Pani chęć założenia bloga?
Donna: Z początkiem 2012 roku zaczęłam podczytywać blogi kosmetyczne, bo zanim kupiłam sobie nowy kosmetyk, czytałam o nim opinię właśnie na blogach. Wtedy też sama dla siebie chciałam zobaczyć czy zużywam ich tak dużo. Postanowiłam, że założę coś swojego i spróbować swoich sił w recenzowaniu kosmetyków. Ale żeby nie skupiać się na jednej tematyce, by nie było monotonii, w głowie zrodził się pomysł na nazwę bloga i tak oto powstały: pasje..zainteresowania..czas wolny..
Redakcja: Czym się Pani zajmuje w życiu?
Donna: Cały czas uczę się czegoś nowego by nie stać w miejscu. Po studiach turystycznych "czegoś mi brak" dlatego jak mam więcej czasu odbywam różne szkolenia dla samorozwoju i doskonalenia swoich umiejętności oraz chęci poznania nowych osób. Mam wachlarz uprawnień turystycznych, jak i z innych dziedzin pracy biurowej. Co do życia zawodowego: pracowałam w biurze podróży, w szkole podstawowej i jako koordynator sprzedaży internetowej w sklepie z bielizną. Niestety z powodu nieprzychylnych szefów nie wspominam żadnej z tych prac dobrze, ale i tak cieszę się z nabytego doświadczenia.
Redakcja: Jak odnieść sukces prowadząc blog?
Donna: Być systematycznym w pisaniu, nie monotonnym, inspirować innych swoimi pomysłami, być naturalnym, zarażać swoją dobrą energią. Choć bywają dni, że się napisze na blogu, że jest się zmęczonym czy chorym, czy ponarzeka na coś, ale ważne, by nie opuszczać swoich czytelników i być z Nimi.
Redakcja: Jak docierać do firm?
Donna: Z początku blogowania nie wiedziałam, co to znaczy współpracować z firmami. Jako niedoświadczona blogerka zdarzało się, że pierwsza pisałam z prośbą czegoś do przetestowania. W 60% nie odmawiano mi, więc byłam zadowolona. Jednak szybko, gdy mój e-mail do kontaktu był na blogu, firmy same zaczęły pisać do mnie, przedstawiając swój plan współpracy, a ja swoje warunki.
Redakcja: Jak pozyskiwała Pani klientów?
Donna: Gdy zobowiązuję się do podjęcia danego przedsięwzięcia, czy przetestowania czegoś w danym czasie (oczywiście konkretnego czasu, nie z dnia na dzień) firmy same wracają do mnie z kolejną propozycją. Jestem otwarta na propozycje, ale bywały sytuacje, że dużo odmawiałam, bo nie miałam wystarczająco dużo czasu na zrealizowanie działań. Najlepszą wizytówką wydaje mi się prowadzenie ogólnie bloga, przekaz czytelnikowi, treść. Nigdy nie piszę pozytywnych recenzji, gdy kosmetyk nie spełnia moich oczekiwań.
Redakcja: Czy prowadzenie bloga zmieniło cokolwiek w Pani życiu?
Donna: Zmieniło na lepsze, poznałam wiele wspaniałych osób, firm i innych blogerek, które tak jak ja lubią kosmetyki. Dowiedziałam się mnóstwo nowinek ze świata kosmetycznego odnośnie pielęgnacji, wellness. Jak czytać np. składy na opakowaniach, na co zwracać uwagę przy wyborze danego kosmetyku. Nauczyłam się systematyczności, organizacji czasu i stałam się pedantką, wszystko u mnie teraz musi być uporządkowane. Nie lubię mieć wokół siebie bałaganu.
Redakcja: Może Pani opisać, kiedy, w jakich momentach jest Pani dumna, że pisze Pani blog?
Donna: Pamiętam jak wielkim podekscytowaniem jechałam na moje pierwsze spotkanie blogerskie czy jak dostaje zaproszenia na eventy od firm, czy salonów kosmetycznych. Zdarza się, że odmawiam ze względu na dojazdy. Ale jestem wtedy dumna, bo ktoś mnie zauważył i wybrał spośród innych, napisał, zaprosił. Daje mi to pewność siebie i cieszy, że ktoś umie dostrzec moją ‚pracę blogową’, poświęcony czas i docenić oraz czasami wyróżnić. Dumna czuje się jak zostaję dowartościowana w konkursach np. komisja wyróżniła mój pomysł na kampanie reklamową z firmy Lirene, czy Carlo Rossi wybrało moją fotorelację z eventu i zaprosiło na fashion week Poland.
Redakcja: Pani blog ma wyjątkowy wygląd oraz często publikuje Pani posty, widać, że wkłada Pani dużo serca, pasji i pracy w jego regularne prowadzenie. Z naszych obserwacji wynika, że wiele blogerek nie potrafi tak na dłuższą metę prowadzić bloga. Co sprawia, że chce się Pani wkładać tyle pracy w publikacje na blogu?
Donna: Nigdy nie piszę gotowców, jeśli chodzi o wpisy, chyba że wyjeżdżam na weekend, to zdjęcia przygotowuje sobie wcześniej, a tak staram się na bieżąco pisać tego samego dnia. Wena zazwyczaj przychodzi mi wieczorami lub w nocy. Dużo pomogło mi założenie sobie notatnika ze spisem kosmetycznym i łatwiej mi wtedy zaplanować, o czym będę pisać np. danego tygodnia na blogu, dlatego wpisy powstają systematycznie.
Redakcja: Czy ma Pani jakieś dobre rady dla blogerek, które są na początku swojej przygody związanej z prowadzeniem bloga?
Donna: Żeby uwierzyły w siebie i nie poddawały się przy pierwszej porażce czy rozczarowaniu, że mają mało obserwatorów, bo każdy kiedyś sam startował z blogiem. Ja sama nie mam dużo, ale nie idę na ilość. Żeby wpisy pojawiały się regularnie i nie było np. kilkumiesięcznych przerw. Żeby blog nie był nastawiony na same współprace, był przejrzysty i prosty, a recenzje rzetelne.
Redakcja: Czego możemy Pani życzyć w 2016 roku?
Donna: Aby moje pomysły się nie kończyły, aby odsuwać złą energię ludzi, którzy są zazdrośni. Wytrwałości, cierpliwości, dużo uśmiechu i zdrowia, czego również i ja Wszystkim życzę.
Redakcja: Zatem tego życzymy oraz pomyślności w życiu, jak i w dalszym blogowaniu. Bardzo dziękujemy za niezwykłe porady, które z pewnością pomogą innym blogerkom w wypłynięciu na szersze wody.
Zapraszamy do odwiedzenie bloga TrustedBlogerki Roku 2015: http://goldona.blogspot.com.
Racja, nie warto się poddawać! ☺
świetne rady 🙂 życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga
Mam bardzo podobne zdanie 🙂
Super wywiad, który czyta się z przyjemnością 😉
Blogowanie to świetna sprawa!
swietny wywiad 🙂 pozdrowienia
Bardzo ciekawy wywiad :)Dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy 🙂
Bardzo fajny wywiad i przyjazna osoba 🙂
Bardzo przyjemny wywiad. Muszę się zapoznać z blogiem, bo wcześniej nigdy na niego nie wchodziłam.
gratulacje 🙂
Dziękuję za miłe komentarze 🙂
Teraz ja chętnie poczytam inne wywiady z innymi blogerkami.
Czuję, że nadaję z Donną na tych samych falach i mamy podobne poglądy 🙂
Super wywiad i gratuluje tytułu :))
Bardzo ciekawy wywiad 🙂 Sporo można się nauczyć odnośnie prowadzenia bloga 🙂