Test kosmetyków Nacomi Next Level oraz recenzja zostały przeprowadzone przez testerkę z drogerii Olmed. Jesteście ciekawe opinii o tych kosmetykach? Jeżeli tak, to zapraszam was do zapoznania się z tą marką. Jeżeli chcesz wiedzieć, co nowego pojawiło się w ofercie Nacomi i czy te nowości wprowadziły w zachwyt testerkę, to zapraszamy do zapoznania się z artykułem.
Nacomi to firma oferująca polskie kosmetyki naturalne. Nacomi powstało w 2012 roku, sukcesywnie poszerza swoje portfolio produktowe i podbija kolejne rynki zagraniczne. Wartości, jakie reprezentuje marka to naturalność oraz zdrowy tryb życia. Dlatego naturalne kosmetyki Nacomi pozbawione są parabenów, silikonów i olei mineralnych oraz wyróżniają się świetnym składem, przyjemnym zapachem i przystępną ceną. Ekologiczne kosmetyki Nacomi zawierają naturalne oleje kosmetyczne: olej arganowy, olej marula, olej makadamia, olej sezamowy, olej sojowy, olej z oliwek, olejek jojoba, które są bazą dla wielu kosmetyków do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów.
Osobiście uwielbiam tę markę za piękny i subtelny design, naturalne składniki oraz cudne nazwy produktów. W ofercie znajdziemy znane z innych marek musy, hydrolaty, masła i inne kosmetyki do ciała, ale też jogurt do twarzy, chmurkę czy suflet do ciała, galaretki, mleko i puder do kąpieli. Na moją wyobraźnię to działa i sprawia, że pielęgnacja staje się czymś wyjątkowo przyjemnym i apetycznym, a nie schematycznie wykonywaną wieczorną i poranną procedurą. Nie ukrywam, że cena za kosmetyki Nacomi nie należy do wygórowanych, co ułatwia podjęcie decyzji zakupowych. W zależności od serii, składu i pojemności kosmetyk może kosztować od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych.
Co nowego oferuje seria kosmetyków Nacomi Next Level?
Nacomi opisuje serię Next Level jako wynik pracy doświadczonych ekspertów, którzy swoją wiedzę przełożyli na stworzenie kosmetyków zawierających innowacyjne i skoncentrowane składniki aktywne. Kosmetyki z linii Nacomi Next Level stworzono z myślą o zaspokojeniu potrzeb konsumentek świadomie dbających o piękny wygląd skóry bez względu na swój wiek i rodzaj cery. Producent obiecuje, że wybierając kosmetyki Nacomi Next Level, otrzymujemy pielęgnację na najwyższym poziomie przeprowadzoną w domowym zaciszu bez konieczności uciekania się do zabiegów medycyny estetycznej. Produkty zawierają wysokie stężenia składników takich jak kwasy, witaminy, wyciągi roślinne m.in. Nacomi Next Level Serum Retinol 0,25%, Serum Retinol 0,5%, Serum Retinol 1%, Serum z witaminą C 15%, Serum Niacynamide 15%, kwas hialuronowy 10%, Bakuchiol 2%, Peeling kwasowy AHA i PHA 30%, Serum kwas migdałowy + PHA, Serum kwas glikolowy 10%, Serum kwas salicylowy 2%, Ceramides 5%, Peptides 10, kremy do twarzy SPF50, maska do twarzy z węglem aktywnym lub z witaminą C i toniki do twarzy Nacomi Next Level.
Czego należy się spodziewać po kosmetykach Nacomi Next Level?
Na pierwszy rzut oka widzimy schludne kartoniki w pięknie dobranych kolorach. Opakowanie kartonowe zawiera wiele cennych informacji. Już na froncie znajdziemy adnotacje o: rodzaju produktu, działaniu na skórę, składnikach aktywnych i pojemności opakowania. W dalszej kolejności na kartoniku umieszczono bardziej rozbudowany opis działania, efektów stosowania i składników formuły za to odpowiedzialnych. Dowiemy się również tego, jak stosować kosmetyk i jakie środki ostrożności zachować. Mnie się spodobało również zagospodarowanie jednej części kartonowego opakowania na swojego rodzaju podsumowanie, w którym producent podpowiada, do jakiej cery produkt może być stosowany, z jakimi składnikami nie powinien być łączony, jak i kiedy aplikować kosmetyk, jak silnie działa, jakie jest ryzyko wystąpienia podrażnienia.
Posiadając wszystkie te informacje, można szybko ocenić czy dany produkt jest odpowiedni do posiadanego typu skóry i momentalnie podjąć decyzję o zakupie. Osoby dbające o środowisko dodatkowo zainteresuje informacja, że kartoniki nie są pokryte folią, zatem nadają się do recyklingu. Jeżeli chodzi o opakowanie samego produktu, to w zależności od rodzaju są to: opakowanie z pompką typu airless, więc do środka nie dostaje się powietrze ani żadne inne zanieczyszczenia, słoiczek na krem 50 ml z matowego białego plastiku z foliową etykietą lub tubka 50 ml (maseczka) z białego matowego tworzywa z nadrukiem.
Na opakowaniach jest piktogram wskazujący na możliwość umieszczenia zużytego opakowania w koszach do recyklingu. Zawsze staram się doceniać to, że producent, opracowując nowy kosmetyk, bierze pod uwagę aspekt ekologiczny i wybór opakowań w pełni recyklingowanych. Co prawda, trzymając w dłoniach te opakowania, widać, że nie są to kosmetyki premium, ale są schludne i mają spójną, przemyślaną szatę graficzną. Z kolei analizując składy, widzimy, że wykorzystano dobrej jakości składniki w wysokich stężeniach, co sprawia, że obiecywane efekty są realne do osiągnięcia. Nacomi dopracowało też formuły, gdyż kosmetyki wygodnie się aplikuje, mają one jednorodną strukturę, nie rolują się i szybko się wchłaniają.
Wyniki testowania kosmetyków Nacomi Next Level
Udało mi się przetestować 7 kosmetyków z ponad 30 dostępnych w serii. Wszystkie posiadały unikalne składy i nie wywołały podrażnienia czy innych negatywnych efektów na mojej skórze. Wybrałam te kosmetyki ze względu na aktualne potrzeby mojej skóry, której kondycja po testach serii Nacomi Next Level uległa poprawie. Ze wszystkimi produktami polubiłam się i zostaną ze mną na dłużej, ale chciałbym wyróżnić cztery konkretne kosmetyki Nacomi Next Level:
- Kwas salicylowy 2%, czyli serum złuszczające z kwasem salicylowym dodatkowo wzbogacone o węgiel aktywny i 5% niacynamid. Kwas salicylowy zwęża pory, złuszcza martwe komórki i ogranicza wydzielanie sebum; węgiel aktywny redukuje powstawanie zaskórników i wyprysków; a niacynamid absorbuje nadmiar sebum, zmniejsza widoczność porów, wygładza i rozświetla cerę. Jest to serum do skóry trądzikowej i z niedoskonałościami, którego nie należy łączyć z produktami z retinolem. Serum zaleca się stosować na noc przed nałożeniem kremu i należy w trakcie kuracji unikać ekspozycji na promieniowanie oraz nakładać na dzień krem z filtrem SPF. Używając tego produktu, osiągnęłam cel, jakim było zmniejszenie widoczności i oczyszczenie porów w strefie T. Co prawda produkt powoduje po wyschnięciu efekt ściągnięcia skóry, ale po zmyciu formuły i nałożeniu pielęgnacji skóra zachowuje się normalnie.
- Caffeine 2%, serum rozświetlające pod oczy z kofeiną i fitokompleks BIOPHYTEX. Serum wygładza i rozświetla okolice oczu, redukuje cienie pod oczami, wyrównuje koloryt, regeneruje i odżywia skórę. Jest to serum pod oczy zalecane przy problemach takich jak worki pod oczami, podkówki pod oczami, opuchnięcie i zasinienie skóry pod oczami. Produkt można stosować rano i wieczorem, ale należy unikać bezpośredniego kontaktu z oczami. Mnie zaskoczył efekt przyjemnego mrowienia na skórze, które było wyczuwalne przez kilka minut po aplikacji, skóra stała się bardziej napięta, świetlista, wyglądała zdrowo i świeżo. Dla mnie, czyli osoby od zawsze walczącej z cieniami pod oczami jest to odkrycie i zdecydowanie polecam to serum pod oczy.
- Miejski krem do twarzy z filtrem SPF50 – to wedle opisu lekki, wodoodporny, fotostabilny krem z filtrem SPF 50. Dodatkowo formuła została wzbogacona o składniki chroniące przed negatywnym wpływem promieniowania podczerwonego, niebieskiego światła z monitorów i innych urządzeń elektronicznych oraz zanieczyszczeniem środowiska. W składzie znajdują się składniki nawilżające, antyoksydacyjne, dotleniające i chroniące skórę przed przenikaniem zanieczyszczeń z przestrzeni miejskiej. Krem pięknie owocowo pachnie, ma gęstą formułę, pozostawia skórę świetlistą i świeżą, może być stosowany jako baza pod makijaż. Co więcej, krem nie zapycha porów i nie spowodował u mnie wysypu wyprysków, co zdarzało się przy innych kremach o podobnej konsystencji. Ja go uwielbiam i przynajmniej w sezonie zimowym zostanie ze mną. Jedynie przestrzegałabym przed stosowaniem zbyt dużej ilości – wystarczy nałożyć porcję wielkości opuszka palca, nałożyć kropeczki na twarzy i delikatnie rozprowadzić produkt unikając kontaktu z oczami wedle zaleceń producenta, choć u mnie nie powodował szczypania.
- Nawilżająca maska do twarzy – zawiera 4 formy kwasu hialuronowego o różnych rozmiarach, co ma poprawić wchłanianie i zapewnić wielopoziomowe nawilżenie. Aminokwasy z pszenicy i kompleks OptimHyal wygładzają zmarszczki, poprawiają elastyczność i nawilżenie skóry. U mnie maseczka wchłonęła się całkowicie, pozostawiając skórę miękką, gładką i wyraźnie nawilżoną i niwelując suche skórki. Dodam, że użyłam jej również na przesuszoną skórę dłoni i świetnie poradziła sobie również z tym problemem. Bardzo mi odpowiada kondycja skóry po zastosowaniu maseczki nawilżającej Nacomi Next Level, ale też konsystencja i delikatny zapach maseczki sprawiają, że sam zabieg jest przyjemnie kojący.
Podsumowując: test kosmetyków Nacomi Next Level uważam za udany, a kosmetyki za warte uwagi pod wieloma względami. Zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób boi się samodzielnie stosować kwasy, ale uważam, że stosując się do zaleceń producenta i wykonując wstępny test skórny na tolerancję danej formuły, istnieje niewielkie ryzyko, że zrobimy sobie krzywdę. Ponadto można wybrać produkty bez kwasów. Wszystko zależy od rodzaju cery. Jedno jest pewne seria Nacomi Next Level to skoncentrowane kosmetyki, których stosowanie przynosi oczekiwane efekty.
Polecam sprawdzić witaminę C, mi super się sprawdza:)
Dziękuję za recenzję 🙂