Kire Skin to polska marka kosmetyków naturalnych, którą wyróżniają troskliwie skomponowane receptury kosmetyków wypełnione naturalnymi i niebanalnymi składnikami z całego świata. Powstały z zamiłowania do koreańskich i japońskich rytuałów pielęgnacyjnych. Kire Skin to kolejna firma kosmetyczna, którą spotykam na Targach Kosmetyków Naturalnych Ekocuda. Dlaczego warto poznać ją bliżej?
Miałam okazję poznać już kosmetyki tej marki. Ich recenzję znajdziesz w artykule pt. Kiré Skin – polska marka kosmetyczna zainspirowana azjatycką pielęgnacją.
Renata Zielezińska: W jakim kierunku podąża rynek kosmetyczny w Polsce?
Kire Skin: Ostatnie lata to intensywny czas rozwoju branży kosmetycznej w Polsce. W 2019 roku byliśmy szóstym rynkiem kosmetyków w Europie. Na polskich półkach pojawia się coraz więcej marek naturalnych i wegańskich, jest to zdecydowanie jeden z silniejszych trendów ostatnich lat – i dobrze! Przed nami jednak oczywiście nowa rzeczywistość i nowe potrzeby konsumentów, do których branża kosmetyczna będzie musiała się dopasować. Na pewno możemy się spodziewać, że więcej osób przekona się do zakupów online, pomimo że wcześniej miała opory, choć oczywiście nadal sklepy stacjonarne będą wiodły prym.
Salesforce Shopping Index pokazuje, że w I kwartale tego roku nastąpił 20% wzrost sprzedaży internetowej, a sklepy online odwiedziło blisko 40% unikalnych klientów więcej w porównaniu do zeszłego roku. Możliwe, że sytuacja z COVID-19 przyczyni się również do tego, że konsumenci będą chętniej sięgali po marki polskie, by wesprzeć lokalnych producentów i polskie przedsiębiorstwa. Okaże się! Kwarantanna, przymusowe siedzenie w domu i ograniczony dostęp do pewnych dóbr mogły nas też jako konsumentów nauczyć, że możemy sobie poradzić bez niektórych produktów. Może to nas wszystkich przybliży trochę do idei minimalizmu? Która zresztą jest częścią filozofii Kiré Skin.
Renata Zielezińska: Jakich kosmetyków poszukują Państwa klienci? Czym się kierują podczas zakupów kosmetyków?
Kire Skin: Nasi klienci poszukują przede wszystkim kosmetyków o dobrym, pełnym naturalnych, wartościowych składników składzie. Są to osoby świadome, zwykle mające już jakąś wiedzę na temat właściwej pielęgnacji. Często interesują się azjatycką pielęgnacją. Czasem są to osoby dopiero na początku swojej przygody z bardziej naturalną i świadomą pielęgnacją, które docierają do nas z polecenia, przeczytały gdzieś pozytywnej opinie o naszej marce lub podeszły do naszego stoiska podczas targów i zainteresowały się naszym rytuałem pielęgnacyjnym w 5 krokach. Słyszymy (czytamy) też od klientów, że bardzo podoba im się nasz minimalistyczny design. Niektórzy deklarują, że najpierw zainteresował ich wygląd produktów, a następnie decyzję o zakupie przypieczętował skład kosmetyków. Stąd też wiemy, że poza pięknym INCI, interesuje ich również piękne opakowanie.
Renata Zielezińska: Czym są kosmetyki anty-aging i jakie są ich właściwości oraz działanie?
Kire Skin: Misja anti-aging jest nam bliska, bo Kiré Skin powstało właśnie po to, by pomóc spowolnić procesy starzenia się skóry, zminimalizować niekorzystne zmiany, a przede wszystkim pomóc w budowaniu pozytywnego nastawienia do samego siebie i tego, jak zmienia się nasza skóra z wiekiem. Żaden kosmetyk w magiczny sposób nie zatrzyma czasu. Zmarszczek nie da się uniknąć, ale kosmetyki anti-aging, jak na przykład nasze serum fermentowany korzeń czerwonego żeń-szenia & nasiona papai mogą spowolnić proces starzenia się skóry, zmniejszyć zmarszczki, poprawić ogólną kondycję skóry.
Kosmetyki anti-aging zawierają też oczywiście składniki aktywne, które umożliwiają takie dobroczynne działanie. Fermentowany korzeń czerwonego żeń-szenia ma silne działanie przeciwzmarszczkowe i wybielające, będąc przy tym łagodny dla skóry. Olej z nasion papai uelastycznia i długotrwale nawilża. Nie podrażnia, a co więcej działa przeciwzapalnie, łagodząco i regenerująco. Ekstrakt z algi laminaria stymuluje produkcję kolagenu i glikozaminoglikanów, dzięki czemu pomaga redukować zmarszczki i wygładza skórę. Olejek różany poprawia elastyczność skóry.
Chociaż często nie zdajemy sobie z tego sprawy, skóra "zapamiętuje sobie" wszystkie nasze działania i nawyki, a wiele z tych codziennych czynności niestety przyspiesza proces starzenia. Na przykład pójście do łóżka w makijażu lub bez oczyszczenia twarzy sprawi, że skóra będzie wyglądała starzej i pojawi Ci się więcej (większych) zmarszczek. Brud, makijaż i inne zanieczyszczenia powodują uszkodzenia oksydacyjne oraz niszczą naturalną barierę ochronną. Również odwodniona skóra (ogrzewanie, klimatyzacja, ekspozycja na promieniowanie UV) starzeje się szybciej, dlatego też przy kosmetykach anti-aging jest kluczowe, by nie tylko nawilżały, ale też zapobiegały utracie wody i pomagały ją wiązać w komórkach skóry.
Renata Zielezińska: Jakie produkty znajdziemy w ofercie Kire Skin?
Kire Skin: W ofercie Kiré Skin znajduje się obecnie 6 kosmetyków. Każdy z nich odgrywa określoną rolę w rytuale oczyszczania i pielęgnacji Kiré Skin Ritual:
- Olejek oczyszczający zielona herbata & meadowfoam
- Żel oczyszczający fermentowana woda ryżowa & kwiat lotosu
- Kryształowy peeling do twarzy zioła & jabłko
- Tonik korzeń żeń-szeń & kwiat ylang-ylang
- Serum fermentowany korzeń czerwonego żeń-szenia & nasiona papai
- Krem sfermentowany granat & kwas salicylowy
Renata Zielezińska: Czym kosmetyki Kire Skin różnią się od innych marek kosmetyków?
Kire Skin: Kiré Skin to polska marka, która w swojej filozofii i recepturach sięga do zasad azjatyckiej (w dużej mierze japońskiej) pielęgnacji. Łączymy dwa światy – polskiej i azjatyckiej pielęgnacji. Kiré Skin sięga po naturalne kosmetyki z całego świata, w tym również po fantastyczne i wyjątkowo skuteczne fermenty: sfermentowany korzeń czerwonego żeń-szenia, sfermentowaną wodę ryżową i ekstrakt ze sfermentowanego granatu. Minimalistyczny, czysty design. Holistyczne podejście do pielęgnacji skóry – tak samo ważne jest to; co nakładamy na skórę, jak i to, co nakładamy na talerz. Zdrowy styl życia ma ogromne znaczenie dla zdrowej skóry.
Renata Zielezińska: A co z recepturami kosmetyków Kire Skin? Co w nich znajdziemy?
Kire Skin: Przede wszystkim chwalimy się sfermentowanymi ekstraktami. Więcej informacji na ich temat można znaleźć poniżej w jednej z kolejnych odpowiedzi. W naszych kosmetykach jest bogactwo naturalnych składników. Na przykład serum składa się w 100% z naturalnych składników, żel i krem w ponad 98%, face scrub w 96%.
Renata Zielezińska: Dla kogo dedykowane są kosmetyki Kire Skin?
Kire Skin: Nasze kosmetyki są przeznaczone zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Ponieważ pielęgnację dobiera się do potrzeb skóry, a nie naszego wieku, to nie mamy produktów dedykowanych do konkretnego przedziału wiekowego. Wszystkie kosmetyki Kiré Skin powstawały z tą myślą, by mogły stosować je osoby o niemal każdym rodzaju cery, nawet te mającą delikatną i wrażliwą skórę. Krem i żel zostały stworzone z myślą o cerach wyjątkowo wrażliwych, z tendencją do niedoskonałości i trądziku. Stąd też na przykład w kremie znajduje się kwas salicylowy.
Renata Zielezińska: Jakie rezultaty pielęgnacyjne zapewniają?
Kire Skin: Każdy z kosmetyków przynosi inne rezultaty. Rolą olejku oczyszczającego oraz żelu jest przede wszystkim oczyszczenie skóry twarzy, co skutkuje odzyskaniem przez nią promiennego wyglądu. Face scrub usuwając martwy naskórek, przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji, ale też pozwala jej odzyskać "glow". Tonik wyrównuje pH skóry, pomaga jej odzyskać równowagę, nawilża, koi. Serum nawilża, opóźnia procesy starzenia się skóry, pomaga wyrównać koloryt. Krem nawilża, przeciwdziała starzeniu się skóry, może okazać się pomocny przy trądziku.
Renata Zielezińska: W dzisiejszych czasach borykamy się z wieloma problemami skórnymi takimi jak łuszczyca, trądzik różowaty, łupież czy alergie. Czy konsumenci z takimi problemami skórnymi znajdą odpowiednie kosmetyki w Państwa ofercie, które ukoją ich problemy skórne?
Kire Skin: Skóra z problemami wymaga bardzo delikatnych kosmetyków, w których składzie są równie delikatne składniki. Nasz żel oczyszczający i krem zostały stworzone właśnie z myślą o takich problematycznych, wymagających cerach.
Żel to delikatne połączenie korzenia z imbiru, liści perilla, ekstraktu z kwiatu z lotosa – łagodzi, uspokaja, a zarazem lekko rozgrzewa (tu rola imbiru). Jego jeden z głównych aktywnych składników to kojąca i odżywcza sfermentowana woda ryżowa (woda po płukaniu ryżu). Jest bogata w witaminy B1, B2 i skrobię.
Krem zawiera Lactobacillus/Punic Granatum Fruit Ferment Extract, czyli ekstrakt ze sfermentowanego granatu. Produkt powstały w wyniku fermentacji owoców granatu, bogaty jest w witaminy i polifenole o silnych właściwościach antyoksydacyjnych. Sam ekstrakt stymuluje syntezę kolagenu i hamuje jego degradację. Bardzo istotnym składnikiem kremu jest także Uji Tea (sencha) – jest to zielona herbata, zbierana w rejonie Kioto. Ciekawostką jest, że ten składnik aktywny zaaprobowany jest do stosowania w japońskich kosmetykach, a raczej quasi-drug, w przypadku których w Japonii wymaga się udowodnionego silnego działania. Musi spełnić więcej wymogów niż zwykły kosmetyk drogeryjny.
Renata Zielezińska: Czy dla Państwa marki oprócz tworzenia wysokiej jakości kosmetyków naturalnych ważne jest również środowisko naturalne?
Kire Skin: Oczywiście staramy się w miarę naszych możliwości podejmować kolejne kroki w kierunku dbania o środowisko naturalne. Zaczynamy już na etapie pakowania zamówień. Przesyłki pakujemy w kartony wypełnione skropakiem ekologicznym – jest biodegradowalny i w 100% wykonany z materiałów pochodzenia roślinnego. Rozpuszcza się w wodzie, nie zawiera substancji toksycznych. Również na etapie produkcji jest przyjazny środowisku – podczas jego wytwarzania do atmosfery nie są emitowane dwutlenek węgla czy freon. Czasem w naszych paczkach można znaleźć również folię bąbelkową lub inne tego rodzaju materiały – sami otrzymaliśmy je w przesyłkach, więc w duchu less waste wykorzystujemy je ponownie, zamiast wyrzucać. Staramy się również dawać w ten sposób drugie życie kartonom, które do nas przyszły. Dobieramy ponadto rozmiar kartonu, w który pakujemy, do jego zawartości, by ograniczyć zużycie materiałów. Ciągle szukamy nowych rozwiązań, więc też jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie naszych klientów. Oczywiście sami też mamy różne pomysły, nad którymi obecnie pracujemy, ale na pewno wprowadzonymi zmianami będziemy się chwalić, gdy faktycznie wejdą w życie, a na razie po cichu działamy.
O czym nie wszyscy wiedzą, również sfermentowane składniki, po które sięgamy w naszych recepturach, są eko! Fermentacja jest bioprocesem, który wykorzystuje bakterie, by uwolnić z substancji aktywnych enzymy. Jest to metoda przyjazna środowisku – minimalizuje zużycie i wytwarzanie szkodliwych związków, ogranicza spożytkowanie energii koniecznej podczas produkcji, a do tego oparta jest o surowce odnawialne. Dodatkowo wytwarzane w procesie bakterie pomagają zachować trwałość kosmetyków, zmniejszając zapotrzebowanie na stosowanie konserwantów. Na przykład w naszym kremie znajdziecie Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, czyli właśnie ekologiczny konserwant z fermentowanej rzodkwi. Jest to produkt zupełnie naturalny, pochodzenia roślinnego, bez żadnych dodatków.
*w naszych kosmetykach nie ma składników pochodzenia zwierzęcego lub testowanych na zwierzętach, sami również nie testujemy na zwierzętach
Renata Zielezińska: Czy kosmetyki Kire Skin są zero waste? Czy umożliwiają Państwo swoim klientom zwrot opakowań po zużytych kosmetykach? Jeśli tak to na jakich zasadach?
Kire Skin: Niestety jeszcze nie mamy takich rozwiązań, ale mamy nadzieję, że w przyszłości uda nam się je wprowadzić.
Renata Zielezińska: Co to jest fermentacja w kosmetykach i jakie są jej właściwości dla skóry?
Kire Skin: Fermentacja wzmacnia efektywność działania składników aktywnych i nadaje im nowe, cenne właściwości. Dzięki temu skóra jest promienna, nawilżona, dłużej zachowuje jędrność i młody, zdrowy wygląd. Azjatki odkryły zalety fermentacji w pielęgnacji skóry stulecia temu, ale coraz śmielszym krokiem wkracza ona również do świata Zachodu. Proces fermentacji składników aktywnych ma trzy główne zalety dla naszej skóry. Po pierwsze ułatwia wchłanianie aktywnych składników zawartych w kosmetykach. Rozmiary cząsteczek substancji aktywnych bywają zbyt duże, ale dzięki fermentacji zostają rozbite na mniejsze i lepiej przyswajalne "porcje".
Po drugie proces fermentacji zmniejsza ryzyko podrażnień. Niektóre naturalne składniki mogą podrażniać za sprawą swoich silnych właściwości, a także toksyn, szczególnie w przypadku cery wrażliwej. Fermentacja neutralizuje substancje, które mogłyby potencjalnie okazać się drażniące. Dodatkowo sfermentowane surowce naśladują sposób funkcjonowania komórek, dzięki czemu reakcje niepożądane występują niezwykle rzadko.
Po trzecie bioproces tworzy nowe, korzystne dla skóry substancje i zwiększa gęstość odżywczych, cennych składników. Powstają aminokwasy stymulujące produkcję kolagenu, witaminy, kwasy organiczne i przeciwutleniacze zapobiegające przedwczesnemu starzeniu się skóry. Większość sfermentowanych składników ma odczyn kwaśny, co sprzyja delikatnej eksfoliacji, a sfermentowane cukry i kwasy owocowe pomagają nawilżyć i odżywić skórę, a także wzmacniają jej barierę ochronną. Jedną z naturalnie wytwarzanych substancji są kwasy AHA, które pomagają usuwać martwy naskórek, pozwalając tym samym uwolnić skrywany blask zdrowej skóry.
Renata Zielezińska: Który z kosmetyków w Państwa ofercie jest bestsellerem i dlaczego?
Kire Skin: Może zabrzmi to nieskromnie, ale wszystkie nasze kosmetyki mają swoje grono wielbicieli. Dla jednych hitem jest tonik, dla innych peeling, ktoś inny wychwala olejek oczyszczający, ale musimy przyznać, że absolutnym bestsellerem jest Serum fermentowany korzeń czerwonego żeń-szenia & nasiona papai. W zeszłym roku otrzymało nagrodę Qltowy Kosmetyk 2019 w kategorii ant-aging, natomiast w tym roku zdobyło nagrodę Glamour Glammies 2020 (również w kategorii anti-aging). Oczywiście o to, dlaczego jest ulubieńcem naszych klientów, warto zapytać właśnie ich. Na podstawie wiadomości i opinii w sieci wiemy, że serum jest uwielbiane za bogaty, w 100% naturalny skład, skuteczne działanie, wydajność i (co również ważne)… piękne opakowanie.
Nasz drugi bestseller to zarazem jedna z nowości – to krem Sfermentowany Granat & Kwas Salicylowy. Wprowadziliśmy go w grudniu 2019, po części w odpowiedzi na zapytania naszych klientów. Ma naturalny skład (ponad 98%), a wiele osób ceni go za aktywny składnik w postaci sfermentowanego granatu i kwasu salicylowego, a także za lekką formułę, dzięki czemu świetnie nadaje się pod makijaż.
Renata Zielezińska: Czym kosmetyki Kire Skin a wyróżniają się pośród innych kosmetyków do pielęgnacji, które stoją w sklepach i drogeriach?
Kire Skin: Naszym głównym wyróżnikiem są fermenty znajdujące się w składach kosmetyków, a także sięganie do azjatyckiej pielęgnacji. Każdy z kosmetyków sprawdzi się w pojedynkę, ale razem tworzą też pełen (a przy okazji szybki) rytuał pielęgnacyjny. Kolejność, w jakiej powinny być stosowane kosmetyki, wyznaczają numerki znajdujące się na etykietach czy opakowaniach.
Renata Zielezińska: Czego możemy życzyć marce Kire Skin na kolejne lata działalności?
Kire Skin: Mamy trochę planów, również wychodzących poza polski rynek, część z nich już powoli wprowadzamy w życie, ale nie chcemy o nich jeszcze mówić głośno, by nie zapeszać – prosimy więc o trzymanie kciuków "w ciemno". Cały czas pracujemy również nad nowymi produktami. Mamy nadzieję, że zostaną przyjęte tak ciepło, jak nasze dotychczasowe pozycje. Liczymy też nieśmiało, że nasza misja, a więc szerzenie wiedzy o tym, jak ważne w pielęgnacji jest oczyszczanie, przyniesie i będzie przynosiła wspaniałe efekty dla skór na całym świecie.
Renata Zielezińska: Oczywiście tego życzymy. A co sprawia, że marka Kire Skin uczestniczy w Targach Kosmetyków Naturalnych Ekocuda?
Kire Skin: Ekocuda to jedne z najlepiej zorganizowanych i najliczniej odwiedzanych targów kosmetycznych w Polsce. Cenimy je bardzo nie tylko za wspaniałą organizację, cudowną atmosferę i całą masę fantastycznych wystawców, z którymi możemy nawiązać relacje, ale również za możliwość spotkania się i porozmawiania z klientami (i potencjalnymi klientami). To dla nas wyśmienita okazja, by dotrzeć do nowych klientów, ale też, by porozmawiać o ich potrzebach i oczekiwaniach. Ekocuda to też oczywiście szansa dla nas, by wybrać się na…udane zakupy.
Nie znam marki ale chętnie wypróbuję kosmetyki
Peeling tej firmy jest bardzo fajny, mojej skórze bardzo odpowiada 🙂 polecam.
O super, dzięki za informację, fajnie mieć wiadomości z pierwszej ręki. 🙂
Ostatnio wiele kosmetyków spotykam z korzeniem żeń szenia,musze w końcu zabrać SIĘ a testowanie.
Z zaciekawieniem przeczytałam artykuł bo jeszcze nie miałam okazji poznać tej marki a jej produkty wydają się być bardzo interesujące. Cieszę się, że jest to polska firma i jej produkty są łatwo dostępne. Zaciekawił mnie również temat fermentacji składników, do tej pory miałam mylne o tym pojęcie. Myślałam, że to negatywnie wpływa na kosmetyki i procesy ich tworzenia.
Interesujące propozycje, zwłaszcza serum. Niegdyś korzystałam z serum marki Orientana, który właśnie miał w składzie sfermentowany korzeń żen-szenia. Jego zapach jest bardzo specyficzny i mi akurat nie odpowiada. Co do działania, moja cera bardzo dobrze na niego zareagowała. Myślę, że wrócę do kosmetyków z fermentami, kiedy przybędzie mi parę latek. 🙂
Mnie też szczególnie serum zainteresowało. Marka "obiła mi się o uszy", ale nic jeszcze nie stosowałam z oferty firmy 🙂