W związku z tym, że najbliższy tydzień mam zamiar spędzić pod przysłowiową palmą, stanęłam dziś przed dylematem wielu kobiet: jakie kosmetyki zabrać ze sobą, żeby wyglądać pięknie, ale nie przesadzić z wielkością bagażu?
Poniżej przedstawiam wam kilka moich typów:
Sampar Glamour Shot – emulsja matująca: choć nie należy do najtańszych kosmetyków, jest zdecydowanie warty swojej ceny. Nie należy mylić go z kremem – jest to lekka emulsja, która matuje cerę i wygładza pory, sprawiając, że twarz staje się gładka i aksamitna. Można go nazwać Photoshopem w butelce. Świetnie radzi sobie w upały, kiedy potrzebujemy wyglądać świeżo (szczególnie w pracy) na przekór gorącym temperaturom. Jedyny minus: nie można na niego nakładać podkładów w płynie, jedynie mineralne w formie pudrowej (polecam te z Bare Minerals, Annabelle Minerals bądź Sephora). Obecnie jest to już trzecia buteleczka i mój must have na każdy wyjazd w upalne klimaty.
Matowa szminka Avon kolor Watermelon oraz Aksamitna Pomadka Sephora 05 infinite Rose – Moje dwa typy na wakacje. Wielokrotnie już wspominałam o kolorze Watermelon z Avonu, który jest dla mnie idealnym zamiennikiem do Relentlessly Red z Maca. Jest to bardzo wdzięczny kolor, który szczególnie pięknie komponuje się z wakacyjną opalenizną. Za to dla delikatniejszego efektu zdecydowałam się na aksamitną pomadkę z Sephora, która ma w sobie piękne metaliczne drobinki i bardzo stylowo podkreśla usta.
Sephora matujący podkład w kompakcie – kolejny kosmetyk z Sephora, do którego mam od lat dużą słabość. Idealny na wakacje, ponieważ jest lekki, matowy i łatwy w transporcie. Można mieć go zarówno w walizce, jak i w wakacyjnej kosmetyczce, gdzie przyda się do poprawek w ciągu dnia. Duże lusterko jest bardzo wygodne, nie trzeba zabierać osobnego, a dzięki dołączonej gąbeczce wykonamy makijaż bez użycia pędzli. Daje naprawdę fajny efekt, kryje delikatnie (w zależności od tego, ile produktu nabierzemy na gąbeczkę, efekt można stopniować). Minusem może być wydajność, stosowany regularnie wystarcza na ok. 2 miesiące.
Paleta Rio, Sephora – naprawdę poszalałam ostatnio na wyprzedażach w Sephora… Te cienie można zakupić osobno bądź jako część większej palety. Mają formę książeczki z małym lusterkiem i zawierają 4 cienie oraz róż/bronzer. Każda książeczka zawiera inne kolory i jest nazwana od innego miasta. Na wakacje oczywiście najbardziej odpowiednie jest Rio, gdzie urzekł mnie przede wszystkim niebieski kolor. Na pewno możecie spodziewać się niedługo tutorialu makijażu z udziałem tej palety oraz szczegółowej recenzji palet z Sephora.
A jakie są Wasze typy produktów idealnych do wakacyjnej kosmetyczki?
A ja stawiam na filtry i naturalność. W szczególności polecam zadbać też o wygląd naszych włosów, bo często o tym zapominamy. Spray Wax Sun Pilomax doskonale sprawdza sie w tej roli. Zawsze mam wrażenie, że jest tak jak być powinno.
w zestawie brakuje mi lakieru do paznokci
Oj, ja bym sporo rzeczy do tego jeszcze dołożyła 😉
Diano, chętnie opublikujemy Twój artykuł 🙂
Myślę, że to indywidualna sprawa każdej z nas. U mnie na pewno znalazłoby się coś innego 🙂
jutro wyjezdzam na wakacje i wlasnie sie pakuje, tak sie zastanawialam wlasnie co ze soba zabrac i chyba postawie na pielegnacje tym razem, taka piekna pogoda to nie bede nakladac make upu tylko korzystac ze slonca 🙂 no ale musze sie tez dobrze ochronic, no nie?:) biore krem z filtrem do twarzy 15spf z oeparola i jakis mocniejszy filtr do ciala, moze 30 spf?
Bym zapomniała o najważniejszym,oczywiście woda termalna w dużych ilościach
woda termalna, balsam do opalania, błyszczyk do ust i krem nawilżający, pudry i fluidy idą w kąt
Bardzo ciekawe produkty. Ja z matujących baz lubię chocolate mousse od ColoreSciense. 🙂
Jadąc na wakacje zabieram tylko ze sobą szminkę perłowy brąz, tusz do rzęs, krem do twarzy, balsam do ciała, krem do opalania i perfumy. Na urlopie staram się nie malować i być jak najbardziej naturalną.
Ja do wakacyjnej kosmetyczki zabieram bardzo jasne naturalne cienie,zadnych pudrow ani podkładów,tylko kremy i olejki. Wszystko naturalne.