Niedawno publikowaliśmy artykuł z przeglądem wiosennych trendów, w którym przedstawiałam swoje propozycje oraz interpretacje trendów z wybiegów. Dużym zainteresowaniem z Waszej strony cieszył się trend z kolorowymi neonowymi ustami (co było widać w komentarzach, za które serdecznie dziękuję).
Dlatego też postanowiłam stworzyć mały przegląd pomadek w intensywnych kolorach, które idealnie nadają się na wiosnę (jak również i na lato do opalonej cery!). Są to kolory nietuzinkowe, zazwyczaj trudne do dostania, perełki wyprodukowane przez jedną lub dwie firmy kosmetyczne. Wszystkie z pokazanych dziś pomadek są również niedrogie, żadna nie powinna przekroczyć ceny 30 zł. A wszystko po to, żebyście same mogły spróbować i przekonać się, czy ten trend zagości również w Waszych kosmetyczkach.
Poniżej przedstawiam sześć różnych pomadek. Choć kolory mogą na pierwszy rzut oka wydawać się zbliżone, postaram się opisać je jak najdokładniej. Pomadki różnią się też czasami konsystencją. Jeśli chodzi o same odcienie, większość z nich ma w sobie zimne nuty, co jest dodatkowym plusem – dzięki nim zęby wyglądają na bielsze.
Od lewej: 1. Golden Rose, Vision Lipstick, kolor 134/ 2. Makeup Revolution Lip Lava, odcień Tremor/ 3. Golden Rose, Velvet Matte Lipstick, numer 11/ 4. Avon matowa szminka True Color, odcień vibrant melon/ 5. Makeup Revolution, Velvet Lip Laquer, odcień You Took My Love./ 6. Golden Rose, Velvet Matte Lipstick, numer 17.
1. Golden Rose, Vision Lipstick, kolor 134, cena: 10,90.
Seria Vision Lipstic to flagowa grupa pomadek firmy Golden Rose. Ich konsystencja jest bardzo przyjemna i kremowa, choć nie bardzo tłusta. Trwałość należy do przeciętnych, dlatego warto mieć ją przy sobie, ponieważ na pewno będzie wymagała poprawek na ustach. Opakowanie jest z lekkiego błyszczącego plastiku, dzięki przezroczystej części łatwo rozpoznać kolor pomadki bez jej otwierania. Kolor, który mam to 134, róż z domieszką koralu, wyrazisty i żywy, odbijający się od cery. Raczej na wiosnę lub do jasnych karnacji, ładnie ożywia twarz. Pomadka delikatnie się błyszczy i nadaje się do ust, które łatwo pierzchną.
2. Makeup Revolution Lip Lava, odcień Tremor. Cena: około 15 zł.
Jest to najjaśniejszy i najsubtelniejszy z prezentowanych przeze mnie pomadek. Również konsystencja różni się od typowej pomadki – produkt wyciskany jest z tubki. Pomadka zawiera w sobie witaminę E, ma dość tłustą i klejącą konsystencję przypominającą błyszczyk – dlatego nie powinna pogarszać stanu ust, a wręcz je pielęgnować. Polecam szczególnie blondynkom o jasnej karnacji oraz osobom, które dopiero zaczynają przygodę z intensywnymi pomadkami i obawiają się neonów – jest to ich spokojniejsza wersja, która jednak odznacza się na ustach i nie należy do grupy "nude".
3. Avon matowa szminka True Color, odcień vibrant melon. Cena: 30 zł (w promocji 17 zł).
Jest to nowość firmy Avon, na którą skusiłam się z powodu wręcz obłędnego koloru. Od dawna szukałam tańszego zamiennika szminki MAC w kolorze "relentlessly red" i teraz mogę śmiało powiedzieć, że go odnalazłam. Konsystencja jest bardzo tępa, a trwałość powalająca. Nawet po starciu szminki chusteczką na ustach zostały jej ślady, kolor wręcz wgryza się w usta. Może zatem je wysuszać. Zamknięta jest w eleganckim gumowanym opakowaniu, co jest jej dodatkowym plusem. Momentalnie podbiła moje serce i jestem bardzo ciekawa, jak sprawują się inne odcienie (jeśli macie, dajcie mi koniecznie znać w komentarzach). Polecam każdemu, z pewnością wyróżni Cię z tłumu. Ciekawostka: została wyprodukowana w Polsce.
4. Golden Rose, Velvet Matte Lipstick, numer 11 oraz 17, cena: 11,90.
Zdecydowanie mam słabość do produktów do ust firmy Golden Rose – i chyba nie tylko ja, gdyż niektóre odcienie trudno dostać stacjonarnie, są natychmiast wyprzedawane. Seria Velvet Matte jest ich wizytówką, posiadam z niej kilka odcieni – w tym dwa neonowe. Numer 11 to piękna fuksja, żywa i pasująca do wiosennych stylizacji.
17 to z kolei nietuzinkowa zimna czerwień z domieszką różu, którą trudno dostać. Zdecydowanie różni się od typowej "strażackiej czerwieni" i jeśli ten tradycyjny odcień nie sprawdza się u Was, proponuję wypróbować "siedemnastkę". Jest to mój ukochany odcień na lato, kiedy jasne neony wyglądają dość nieestetycznie na ciemnej opalonej skórze. Wtedy ta czerwień pasuje wręcz idealnie.
5. Makeup Revolution, Velvet Lip Laquer, odcień You Took My Love. Cena: ok. 15 zł.
Kolejna propozycja od Makeup Revolution, która swego czasu wzbudziła ogromne zainteresowanie na rynku kosmetycznym. Odcień, który posiadam, jest fuksją o zimnym odcieniu, bardzo neonową i odbijającą się od bieli zębów. Jest to zastygająca na ustach pomadka w płynie, która po 10 minutach staje się całkowicie matowa i aksamitna. Utrzymuje się na ustach przez kilka godzin, po czym pęka – można ją wtedy łatwo zetrzeć z ust i nałożyć ponownie.
Mam nadzieję, że zachęciłam was do spróbowania na sobie trendu kolorowych neonowych ust, szczególnie że na rynku znajduje się wiele niedrogich pomadek o dobrej jakości. Który odcień pomadki podoba się Wam najbardziej? Czy jesteście zainteresowanie podobnymi zestawieniami? Czekamy na Wasze sugestie w komentarzach.
PS. Bądźcie czujni, bo już niedługo zaprosimy Was do nowej akcji testowania błyszczyków do ust.
Miałam kiedyś taką neonową pomadkę od Avon. Wiosna i lato to idealna pora na takie kolory.
Pomadki od Golden Rose są świetne. Są trwałe i nie wysuszaja ust. Takie neonowe kolory zawsze używam latem.
Śliczne kolory zostały przedstawione w tym wpisie. Moją uwagę przykuły następujące pomadki: Golden Rose, Vision Lipstick, kolor 134; Golden Rose, Velvet Matte Lipstick, numer 17. Ceny faktycznie niewielkie. Najśmieszniejsze jest jednak to, że jeszcze nie miałam żadnej szminki tej firmy, a prezentują się rewelacyjnie! Czas nadrobić zaległości!
Takie jaskrawe kolorki podobają mi się u innych osób, natomiast do mnie chyba niespecjalnie pasują. Wolę coś bardziej stonowanego i delikatnego.
zakochałam się w tych kolorach
Neony na pewno zagoszczą na moich ustach tej wiosny i latem 😉
piękne kolory
Każdy kolor ma w sobie to coś! <3
och, każdą bym widziała u siebie! <3