Makijaż rozświetlający to w ostatnich latach jedna z głównych tendencji w świecie beauty. Coraz rzadziej kobiety sięgają po produkty, które obciążają nadmiernie cerę i pozostawiają matowe wykończenie na skórze. Przede wszystkim taki efekt wygląda nienaturalnie, a kontrolowanie ilości wydzielanego sebum sprawdzi się jedynie w przypadku posiadania skóry tłustej lub mieszanej.
Zdrowy blask cery kojarzy się nie tylko z nieskazitelną skórą, ale dodaje również młodzieńczego i świeżego efektu, a błyszczące wykończenie preferowane jest już nie tylko w rozświetlaczach, ale również podkładach lub korektorach.
Pozwól sobie na błysk
NYX Professional Makeup to jedna z kluczowych marek makijażowych, znana na całym świecie. Od lat tworzy kosmetyki przeznaczone do twarzy oraz oczu. W ich asortymencie znaleźć można produkty, które posłużyć mogą do wykonania kompletnego makijażu zarówno dziennego, jak i wieczorowego i artystycznego. Marka posiada na swoim koncie kilka bestsellerów, a wśród nich niezastąpiony klej do brokatów – Makeup Glitter Primer lub mixer w kolorze białym (służący do rozjaśniania podkładów).
NYX Professional Makeup niewątpliwie podąża za trendami, dlatego oferuje kosmetyki, odpowiadające aktualnym preferencjom konsumentów. Makijaż rozświetlający sprawia, że nasze spojrzenie i cera zyskują młody i świeży wygląd. Technika strobingu, czyli modelowanie konturów twarzy za pomocą produktów rozświetlających pozwala stworzyć właśnie taki look. W połączeniu z podkładem i korektorem o właściwościach delikatnie odbijających światło, podkreślą efekt nawilżonej i odżywionej cery. Nic więc dziwnego, że ten rodzaj makijażu zyskał w ostatnich latach sporą rzeszę fanów. Dodatkowo, kobiety coraz częściej odchodzą od matowych, zastygających pomadek do ust, na rzecz właśnie komfortowego i błyszczącego wykończenia.
Born to Glow
NYX Professional Makeup posiada szereg produktów, które odpowiadają obecnym tendencjom. Seria Born to Glow to jedna z najpopularniejszych linii marki. Znaleźć w niej można między innymi: pudry utrwalające makijaż w formie sypkiej oraz palety zawierające rozświetlacze do twarzy (dla wszystkich kobiet, które uwielbiają prawdziwy efekt glow na szczytach kości policzkowych oraz w strategicznych miejscach na skórze). W skład kolekcji wchodzą również bazy pod makijaż (sprawdzą się w szczególności w przypadku posiadania skóry suchej, odwodnionej, dojrzałej, zmęczonej). Wszystkie kosmetyki z tej serii charakteryzują się oczywiście błyszczącym wykończeniem.
Podkłady i korektory z serii Born to Glow
W ostatnim czasie marka zdecydowała się wprowadzić na rynek kosmetyczny podkłady oraz korektory z serii Born to Glow. Tego zdecydowanie brakowało w ich asortymencie, tym bardziej że moda na wszechobecny błysk święci triumfy w świecie beauty. Jakie właściwości posiadają najnowsze propozycje marki? Podkład Born to Glow! Naturally Radiant Foundation, bo tak brzmi jego nazwa, posiada średni stopień krycia, który będzie wystarczający w przypadku większości typów cer. Posiada kremową konsystencję, która z łatwością aplikuje się na skórze, a przy tym podkład jest niezwykle lekki i niewyczuwalny w ciągu dnia. Z powodzeniem wyrównuje niedoskonałości, zmiany pigmentacyjne i zaczerwienienia.
Dokładnie takie same zalety posiada korektor – Born to Glow! Radiant Concealer. W swojej formule zawiera charakterystyczne mikro-perełki, dzięki czemu pozwala uzyskać efekt wypoczętej skóry w okolicy pod oczami. Idealnie sprawdzi się do tuszowania zasinień oraz opuchlizny, jednak może być aplikowany również na zmiany skórne i niedoskonałości cery. Aplikator w formie gąbeczki pozwala na łatwe i szybkie nakładanie produktu.
Kosmetyki o rozświetlającym wykończeniu to obecnie produkty, po które najchętniej sięgają posiadaczki skóry suchej, normalnej, dojrzałej i odwodnionej.
Na błyszczące formuły muszą uważać jedynie osoby z tendencją do przetłuszczania się cery. Nie oznacza to jednak, że powinny one całkowicie rezygnować z efektu błysku. Glow sprawia, że skóra wygląda na dużo młodszą i bardziej wypoczętą, a na tym przecież zależy każdej konsumentce, niezależnie od typu cery.
Bardzo naturalny makijaż dodaje blasku i świeżości twarzy
Piękny, rozświetlający makijaż nie tylko odmładza ale i podkreśla urodę. Wolę taki zdrowy, naturalny blask niż makijaż maskę.
Jak ja dawno nie miałam kosmetyków Nyx. Widzę pojawiło się sporo nowości, które trzeba wypróbować.
Taki rozświetlający makijaż możemy stosować na co dzień do pracy czy na spotkanie, lekko i delikatnie podkreślony makijaż ukryje zmęczoną cerę a doda jej blasku, najważniejsze by nie przesadzić. Na co dzień rzadko robię dokładny makijaż ale jak mam czas to lubię trochę rozświetlić twarz .mam bardzo wygodny w użyciu rozświetlacz w sztyfcie Bobbi Brown Glow Stick. Mam także w kamieniu,ale ten w sztyfcie uwielbiam, jestem pewna że mi się nie wysypie i opakowanie się szybko nie zepsuje. Te w kamieniu wszystkie mam popsute.
O, to bardzo wygodne rozwiązanie. Ja się trochę rozświetlaczy w sticku boję, wydaje mi się, że w wersji sypkiej wygodniej jest budować rozświetlenie. Chętnie dowiedziałabym się od Ciebie, czy można osiągnąć bardzo subtelny efekt takim rozświetlaczem. 🙂
Podkłady i korektory z nowej serii zaciekawiły mnie 🙂
Z firmy NYX Professional Makeup moim ulubieńcem jest zdecydowanie Pro Foundation Mixer w kolorze białym, dzięki któremu każdy podkład jest idealnie dobrany do odcienia mojej karnacji 🙂
Jeśli chodzi o kosmetyki rozświetlające tej marki, to nie miałam jeszcze z nimi do czynienia. Chętnie wypróbowałabym bazę pod makijaż z serii Born to Glow 🙂
Jestem posiadaczką cery, która ma tendencję do przetłuszczania się w strefie T. Kiedyś unikałam jak ognia produktów rozświetlających, stawiając na mocne matowe wykończenie. Teraz wiem, że lekko błyszcząca skóra nawet u mnie wygląda ładnie, a mocny mat daje nienaturalny efekt maski. Lubię rozświetlacze w kamieniu, a podkłady matujące i kryjące wymieniłam na nawilżające. Kosmetyków marki NYX jeszcze nie testowałam, ale znam rozsławiony klej NYX Glitter Primer do pigmentów. 🙂
Ja to raczej gustuje w delikatnym makijażu. Nie lubię wyrazistych kolorów, raczej stonowane. Nie lubię też tak błyszczeć, aczkolwiek wiadomo zależy też od okazji 🙂