W dzisiejszych czasach wybór kosmetyków jest ogromny. Półki sklepowe aż trzeszcza od ich nadmiaru i często nie możemy się zdecydować na zakup jednej konkretnej rzeczy. Dodatkowo producenci kusza promocjami i chwytami marketingowymi. Istnieje jednak wiele marek kosmetycznych, które są mniej znane lub też trudno dostępne. Warto jednak skusić się na nie, jeśli nadarzy się okazja.
Zapraszamy w kosmetyczną podróż po Europejskich markach kosmetyków.
Alterra Naturkosmetik
Alterra dostępna jest w każdym Rossmannie. Niewiele osób zwraca jednak uwagę, że w tych tanich produktach kryje się naturalne bogactwo. Znajdziemy w nich ekstrakty oraz oleje roślinne (m.in. olej z pestek granatu, olej z pestek winogron, wyciąg nasion kiwi, ekstrakt z liści miłorzębu japońskiego i wiele więcej) i inne składniki pochodzenia roślinnego. Marka stworzyła serię pielęgnującą i oczyszczającą do twarzy, szampony i maski do włosów, mydła, dezodoranty, pomadki, a także mieszanki olejków do ciała, włosów i cery.
Alverde Naturkosmetik
Kolejna dobra firma, która powstała u naszych zachodnich sąsiadów. Niestety dostępność w Polsce jest ograniczona – można zakupić na Allegro i w mniej znanych drogeriach internetowych, a stacjonarnie dostaniemy je jedynie w Drogerie Markt. To działa stanowczo na niekorzyść marki, ponieważ pochwalić się może wytwarzaniem kosmetyków z wieloma naturalnymi składnikami. Alverde poszło o krok dalej niż Alterra. W ich ofercie znajdziemy nie tylko produkty do pielęgnacji, lecz kolorówkę, która w wydaniu naturalnym nie jest jeszcze zbyt znana.
Lavera Naturkosmetik
Czyżby nie brzmiało znajomo? Tak! Kolejna niemiecka produkcja. Od niedawna można cieszyć się oficjalną polską stroną internetową i dostępem w sklepach stacjonarnych. Co prawda nie znajdziemy ich produktów w drogerii za rogiem, ale punktów sprzedaży na obecną chwilę jest całkiem sporo. Lavera nie zachwyci już tak bardzo miłośników naturalnych składów, choć znajdziemy wiele dobroci w ich tubkach. Kosmetyki tej marki często posiadają niecodzienne zapachy i niejednokrotnie zaskakują formułą.
Rituals
Holandia to taki mały kraj, kojarzy się głównie z wiatrakami. Tutaj powstała też marka Rituals, która, choć nie należy do najtańszych, potrafi zaskoczyć. Same opakowania wyglądają ekskluzywnie, a wewnątrz znajdziemy naturalne składniki, ale zdarzają się silne detergenty. Serie kosmetyków do ciała inspirowane są kulturą wschodnią i tamtejszymi rytuałami. Nic więc dziwnego, że używając ich produktów, poczujemy się jak w SPA. W Polsce są dostępne głównie w sklepach internetowych.
Lush Cosmetics
Marka ta wywodzi się z Wielkiej Brytanii, a jej kosmetyki pożądane są przez wiele kobiet. Co odróżnia Lush od innych firm? Choćby to, że ich kosmetyki DIY są całkowicie naturalne, powstają ze świeżych owoców i warzyw, terminy ich przydatności są krótkie, a działanie fenomenalne. Czego chcieć więcej? Na pewno sklepu w Polsce. Niektórzy sprzedawcy sprowadzają je do naszego kraju, ale niestety zawyżają przy tym ceny. Możemy je zamówić z oficjalnej strony internetowej, jednak w takim wypadku trzeba liczyć się ze sporymi kosztami. Niektóre źródła podają, że właściciel marki po Brexicie planuje przenieść firmę do Niemiec, może to coś zmieni.
1Reshenie
Chyba nie ma chyba dziewczyny mającej bzika na punkcie włosów, która nie znałaby tych syberyjskich receptur. Mimo że, to właśnie włosomaniaczki ciągnie do rosyjskich produktów, warto przyjrzeć się im bliżej. Mowa oczywiście o kosmetykach Agafii, które występują pod wieloma nazwami i mają bardzo szeroki asortyment od kremów do rąk, po maski do twarzy i ciała oraz specyficznie wyglądające mydła. Marka ta podbiła polski rynek kosmetyczny i coraz częściej spotyka się ją w sklepach zielarskich, aptekach i oczywiście sklepach internetowych. Dlaczego? Ponieważ jest tania i dobra, a składy są specyficzne i naturalne. Uwaga! Pojawiły się też nowe wersje tych kosmetyków, które zostały zmienione zgodnie z wymogami Unii – niestety zmiana na gorsze.
Chevalait i Gravier
Przemierzając dalej Europę, docieramy do Francji. Produkty z mlekiem klaczy, a może na oślim mleku? Tu wszystko jest możliwe. Unikalne, delikatne formuły w kosmetykach do pielęgnacji ciała i włosów. Chevalait tworzy kosmetyki organiczne na bazie mleka klaczy, pochodzącego od ras koni, które są zagrożone. Firma chciała, aby ludzie zwrócili uwagę na te rasy i całkiem dobrze im poszło. Gravier to z kolei marka organicznych produktów, w której odnajdziemy kosmetyki z mlekiem oślim, ale także z wieloma ekstraktami roślinnymi i z łagodniejszymi detergentami. Obaj producenci goszczą na polskim rynku od niedawna i można dostać ich produkty jedynie w sklepach internetowych.
The Body Shop
Ponownie wracamy do Wielkiej Brytanii, gdzie zrodziła się idea produkowania naturalnych kosmetyków. Niestety można się trochę zdziwić, widząc ich długie składy, a w nich PEG-i. Firma ta jednak ma kosmetyki o bardzo dobrym działaniu i pięknych zapachach. W Polsce punkty sprzedaży są w większych miastach. Ceny stosunkowo wysokie, jednak często można kupić ich produkty w promocji.
Vianek
"Cudze chwalicie, swego nie znacie!" Polska marka kosmetyczna, która zaistniała na rynku dopiero w 2016 roku. Wśród ich produktów znajdziemy olejki, peelingi, kremy do pielęgnacji twarzy, balsamy i żele pod prysznic. Wewnątrz opakowań kryją się piękne zapachy, pochodzące od naturalnych składników. Zdecydowany minus za to, że nie są dostępne w polskich drogeriach kosmetycznych.
Organique
Polskie produkty obecne na rynku od 15 lat. Wciąż jeszcze wiele osób nie miało styczności z tą marką, ponieważ sklepy są jedynie w wielkich miastach. Naturalne produkty, które przez długi czas były wykonywane ręcznie i w większości są nadal. Do punktów sprzedaży przyciągają pięknymi zapachami. Niestety ceny tych produktów, są bardzo wysokie.
Artykuł i zdjęcia przygotowała Inga Nowicka,
autorka bloga: http://lighthaired.blogspot.com/.
Lavera Naturkosmetik- chętnie bym ją przetestowała, wydaje się naturalna i zdrowa dla skóry
Kurcze, dużo tych firm, a ponad połowę nie znam 😀
Alterra znana mi i nie raz gościła u mnie w kosmetyczce
Ja ostatnio rozglądam się za tymi naturalnymi, bo to wciągnęło mnie jak tylko miałam pierwszy kontakt z takimi 😉 Niektóre z wymienionych znam 😉 Vianek lubię 😉
mikibym.blogspot.com
Osobiście miałam przyjemność odwiedzić w końcu sklep LUSH. Niesamowite miejsce, pełne pięknego zapachu, kolorów i miłej obsługi.
Uwielbiam Alterra i Organique.
Dopiero poznaję marki takie jak Alterra, Bania Agafii, Vianek i Organique. Kojarzę The Body Shop, ale jeszcze nic nie miałam z tej firmy, a reszta marek nie jest mi znana.
Super artykuł, większość z tych firm znam 🙂
Świetny artykuł 🙂 Vianek- jak dotąd używałam tylko jednego produktu, ale jestem meeeega zadowolona. Z resztą wymienionych tu firm jeszcze nie miałam styczności, ale wszystko przede mną 🙂
Kosmetyki Vianek używam od niedawna. Agafi od czasu fo czasu coś kupię.Z innymi tu wymienionymi nie miałam jeszcze styczności. Choć chętnie bym je wypróbowała
Ja posiadam w swoich zbiorach wiele kosmetyków niemieckich firm i bardzo sobie je cenię. Uwielbiam kosmetyki firm KNEIPP, LAVERA, BALEA. z Polskich firm zaimponowały mi w ostatnim czasie VIANEK, MARIZA, LAURA CONTI – COLORIS, VELVETIS, ZIAJA.
Jak tylko uda mi się w końcu pojechać do Niemiec, to z pewnością zaopatrzę się w ich kosmetyki 🙂
Uwielbiam kosmetyki Alterra,Lavera,Alverde,nie są drogie,a bardzo dobre.Ostatnio kupiłam właśnie krem z Lavera na dzień i noc z zielona herbatą w składzie i jest cudowny
Ja dodałabym do tych marek :
– grecką markę Korres ( w sieci Sephora)
– grecką markę APIVITA (w internecie)
– francuską markę L’Occitane (w firmowych sklepach)
– czeską markę DERMACOL (w internecie, w wybranych drogeriach)
Wszystkie można kupić w Polsce i wszystkie warte polecenia.
planuję napisać jeszcze post kolejny, więc nic straconego 😉
no to czekamy 🙂
czekamy czekamy 🙂