Lubisz czasem zanurzyć się w wannie wypełnionej pianą, z lampką szampana w ręku, zapalonymi świeczkami porozstawianymi w łazience?
Każda z nas powinna i zasługuje na to, aby regularnie sprawiać sobie przyjemne chwile relaksu. Czy Ty również masz swoje ulubione ceremonie domowego spa, które pomagają Ci się odstresować, zrelaksować i poczuć niezwykle błogo i wyjątkowo?
Opisz w komentarzu swój ulubiony relaksacyjny zwyczaj i wygraj zestawy kosmetyków z linii Spa, które pomogą Ci się odprężyć.
UWAGA! Jedna osoba może przesłać wiele zgłoszeń. Ważne, aby każde zgłoszenie – każdy rytuał został opisany w osobnym komentarzu.
Pamiętaj, aby w komentarzu przesłać prawidłowy adres e-mail (nie zostanie on opublikowany).
Na Wasze odpowiedzi czekamy w dniach 9-31 grudnia 2015.
Spośród nadesłanych odpowiedzi wybierzemy 6, które nagrodzimy zestawami pięknie pachnących kosmetyków pielęgnacyjnych z linii Spa.
Ogłoszenie wyników nastąpi około 5 stycznia 2016.
Niecierpliwie czekamy na Wasze rytuały.
Nie udało się, może kolejnym razem 🙂 Moje gratulacje dla wygranych 🙂
Cudna wiadomość! Przepięknie dziękuję, już moje ciało i duszą się raduje, na myśl z kosmetycznego dobrodziejstwa skorzystania w domowym spa! Rewelacja! I gratuluję także nagrodzonym Paniom! 🙂
gratuluję 🙂
Mi też się znowu nie udało 🙁 no cóż… Gratuluje zwycięzcom 🙂
Gratuluję. Mnie się niestety znowu nie udało 🙁 Mam szczęście w testowaniu ale w konkursach już nie bardzo.
Pani Paulino, nie wiem czy tak znowu, bo widzę, że otrzyma Pani nagrodę w Szczęśliwych Godzinach 🙂
Bardzo dziękujemy za każdą z nadesłanych odpowiedzi.
Postanowiliśmy nagrodzić wypowiedzi, które przesłały:
Aneczka
Doris
Anula
Natalia
Andżelika
Czarna Perła
Gratulujemy 🙂
Aj, spóźniłam się. Ale to nic – SPA to trochę nie moja bajka, rzadko mam na to czas 🙁
Najlepszym sposobem na relaks po ciężkim dniu,ale i nie tylko jest pachnąca i odżywcza kąpiel. To przyjemność i relaks dla ciała,ducha i umysłu.Spowita relaksującym zapachem wonnych olejków,które unoszą się w całym domu zanurzam się w przestrzeniach swojego domowego SPA.Pod prysznicem oczyszczam całą powierzchnię ciała by dać początek kolejnym zabiegom.Nawilżającymi olejkami nacieram ciało,a następnie oddaję się błogiej kąpieli.Rozluźniona chłonę atmosferę niebiańskich rozkoszy,aby prawdziwie odczuć dobroczynne działanie użytych olejków i polnych ziół które tak pieczołowicie zbierałam latem i jesienią.Działając na ciało i umysł odczuwam przyjemność kąpieli wszystkimi zmysłami.To czas na całkowite wyłączenie i odprężenie się.W pełni zrelaksowana poddaje się rozmyślaniom i snuję w marzeniach kolejne wakacyjne podróże.Ten czas jest tylko mój,niczym niezakłócony i niezmącony.Moja domowo-łazienkowa enklawa,moja przestrzeń,zarezerwowane terytorium na czas moich zabiegów.Ale…Rytuały łazienkowe to nie tylko leżenie w wannie,byłoby za leniwie i nudno:)W tym czasie dbam również o pozostałe części ciała.Twarz, włosy, dłonie czy stopy.W ruch idą maseczki,olejki i peelingi..Może to nic nadzwyczajnego,ale skutki wieczornych poczynań są widoczne gołym okiem-cera promienieje,włosy błyszczą,skóra jest gładsza i jakby jędrniejsza, a ja tryskam optymizmem. Po takiej relaksującej kąpieli czuję się całkowicie odprężona i szczęśliwa… a przecież uśmiech to najlepsze lekarstwo na zachowanie wiecznej urody.
Wieczór w SPA dla odnowy duszy i ciała! Aby swe zmęczone codziennością uczucia miłości jeszcze bardziej rozpromienić, ugościć! Taki wieczór błogości wprost wymarzony i dla zapracowanego Męża i dla zmartwionej Żony! W SPA się cuda dzieją, czas w miejscu wskazówki zegara zatrzymuje, dobry, rozluźniony nastrój przywołuje, humor doskonały i relaks wspaniały! Pierwszą znamienitą parą się tam czujemy, luksusem nam danym razem delektujemy! Wygrzewamy, smutki odpędzamy i nastrój zimowy, wylegując się w saunie, boski masaż odprężenia później stosujemy, zabiegi upiększające także z lubością przyjmujemy! Pomyślę chwilkę…
Właśnie, TAK, chciałabym, aby przeżyć choć taką jedną chwilę rozmarzoną, błogą i upojną z moją drugą połówką. Tak,… rozbudzić wszystkie zmysły to sztuka misterna, ale jakże rozkoszna! Jakie akcesoria do tego… odpowiedź-podpowiedź prosta – w SPA na tenże przykład lawendowe, kwiatowe, albo łąkowe… oraz czekolada, na dodatek sercu miły w specjalnej oprawie – Mąż! W świętowaniu zakochanych to gratka niemała! Przed zachwytem i początkiem nieustającej całodziennej zabawy na “polu" lawendowym, jak i “ w sadzie" morelowym, kwiecie niebiańskim, owocem pachnącym, o zapachu zniewalającym… zrelaksować się właśnie potrzeba, aby ciało powoli, z namiętnością chłonęło rozkoszne lenistwo i dobrodziejstwo chwili błogiej! To może być Nasze, dla par zakochanych święto celebrowane, wyjątkowego dla nas każdego dnia! Taaak… położę się wygodnie, rozciągnę, wyciągnę, niewidzialna stanę się… a i tak samo Mąż, poczujemy delikatny masaż głowy, ciała…. w tle będzie pobrzmiewała muzyka relaksacyjna – szum łanów kwiecia, odgłosy pszczół, owadów wszelakich… niczym na plaży kwiatowej, lawendowej, morelowej w raju będę się czuła…odprężona, ukojona, doceniona, radością przepełniona! Po tej dawce rozkoszy – namiętne uściski czułym dotykiem…a potem…możemy sobie nalać zimnego szampana do kieliszków szykownych – w duecie z Mężczyzną – celebrować nasz błogi, leniwy, spokojny i magiczny wieczorową porą odpoczynkowo-relaksujący dzionek!
Pamiętajmy zatem także o maksymie:
Smak i cudny kwiecia i owoców aromat, doznanie wzrokowe, dotyk, obraz – to poszukiwana ambrozja, delektowanie się każdą cząstką napoju, pokarmu, muśnięciem dotyku, wonią przyjemną albo i rozkoszną małą kostką czekolady. Czułość, wypoczynek, masaż to bezkres radości, błogości, stanu uniesienia wręcz. To zjawisko, cudu, eskalacji podniecenia! To gra wyobraźni, spowolnienie czasu, droga do nirwany! Niebywałe doznanie namiętności, wyróźnienia wśród wybrańców losu smakujących kęsy prosto z raju! To tajemnica odrodzenia! Tak bym doznań tych nieziemskich w SPA w codzienności mnogo, na bieżąco chciała! 🙂
V. Nakładanie na nadgarstki po kropli olejku lawendowego, który uspokaja, wycisza i ułatwia zaśnięcie.
IV. Masaż przed snem przy cudownym zapachu świec z użyciem odprężającego, aromatycznego olejku. Masaż wykonany oczywiści dużymi, ciepłymi i delikatnymi dłońmi męża.
III. Codzienne czytanie książek, bez którego nie wyobrażam sobie życia.
II. Wieczorna "sesja wdzięczności". Wypisuję wszystkie rzeczy za które jestem wdzięczna, które mi się udały, którymi przyczyniłam się innym. Od jedzenia, radości dziecka, kawy z przyjaciółką, po większe rzeczy, jak zdrowie, zdany egzamin czy miłość męża:)
Takich relaksacyjnych zwyczajów mam kilka, a każdy z nich lepszy od poprzedniego, dlatego trudno wybrać tylko jeden;) Więc po kolei:)
I. Pyszna ziołowa herbatka z rana. Moja ulubiona to herbata miętowa, obowiązkowo z miodem, który uwielbiam.
Jeśli chce się zrelaksować, odpocząć i zebrać siły to wieczorową porą "sprzedaję " dzieko mężowi, włączam głośno muzykę – piękne ballady i odkręcam kurek z gorącą wodą. Wsypuję lawendową sól do kąpieli, dolewam płynu aby wytworzyć dużo piany, przygotowuję potrzebne kosmetyki wchodzę do wanny i rozpoczynam mój seans:) . Myję buzię, nakładam maske i na twarz i na włosy, używam jeszcze żelu o ulubionym zapachu , wkładam zwinięty ręcznik pod kark, opieram się i… zamykam oczy i odpływam. W tle szum powoli lejącej się wody, piany a ja po prostu odpoczywam i delektuję się spokojem, oderwaniem od zabieganej codzienności. Zapach lawenedy koi moje zmysły, a ciepła woda odpręża zmęczone mięśnie. Każda mama wie o czym piszę i wie również jak bardzo takie chwile są cenne i rzadkie.
Moje domowe spa jest bardzo pospolite, podejrzewam, że większość tak robi, jednak dla mnie jest wyjątkowe, ponieważ te chwile spędzam sama ze sobą, dając rozkosz swoim zmysłom i ciału. Zaczynam od długiej, gorącej kąpieli, gdzie otulają mnie piękne zapachy świec i kul do kąpieli oraz żeli pod prysznic. W międzyczasie na twarz nakładam maseczkę nawilżającą, która odżywia skórę, a na włosy maskę bananową, dzięki której w sumie trochę głodnieję, więc po kąpieli przychodzi czas na wysmarowanie się olejkami i hasanie po domu… nago 😉 Tak, nago. Jedynie chodzę owinięta ręcznikiem. W tym czasie olejek wchłania się w każdy kawałek mojego ciała, a ja nalewam sobie lampkę wina lub robię gorącą herbatę, a do tego kilka przepysznych kanapeczek. Później rozpalam wosk w kominku i siadam w swoim pokoju, który tak bardzo lubię.. W moim azylu. Włączam ulubiony serial lub film, koniecznie komedię! I biorę się za malowanie paznokci. Oczywiście, pół godziny zajmuje mi wybór odpowiednich kolorów 😉 Po wszystkim zmywam maseczki, siadam przy swojej toaletce i smaruję twarz. Najpierw serum, później krem na całą buzię, krem pod oczy, odżywka do rzęs.. Każda ta czynność przynosi mi wiele radości. Tak wygląda moje praktycznie co tygodniowe SPA. Uważam, że najważniejsze jest to, żeby lubić towarzystwo samej siebie 😉
Drugi mój ulubiony rytuał SPA domowego to pielęgnacja stóp 🙂
W mojej małej łazieneczce
sól lawendowa stoi na półeczce
kiedy trzeba sypię w wodę
moczę nóżki na ochłodę
W mig są zaraz odświeżone
opuchlizny pozbawione
skóra gładka,miękka i zdrowa
na przyjęcie serum gotowa
Więc smaruje i wklepuje
stopy swoje pielęgnuje 🙂