Lato zbliża się wielkimi krokami. Czas odstawić w kąt silnie kryjące, ciężkie podkłady i zastąpić je kosmetykiem, który nie tylko zamaskuje niedoskonałości, lecz także zapewni cerze zdrowy, promienny blask. Taki właśnie jest krem BB! Poznaj jego historię, wielowymiarowe działanie i sprawdź na własnej skórze, jakie cuda potrafi czynić ten genialny produkt.
Azjatycka pielęgnacja – przepis na sukces
Początki tych specyfików sięgają lat 60. XX wieku, kiedy to niemiecka dermatolog Christine Schrammek w swoim laboratorium opracowała formułę pierwszego kremu BB. Na ogromny sukces tego innowacyjnego preparatu w Europie trzeba było jeszcze trochę poczekać, gdyż najpierw to Koreanki i Japonki obdarzyły go ogromną sympatią. Dzięki niemu mogły uzyskać niezwykle naturalną porcelanową i nieskazitelnie gładką cerę, co jest typowe dla klasycznej azjatyckiej pielęgnacji.
Naturalna cera bez skazy
Kremy BB stały się prawdziwym hitem w Polsce dopiero na początku XXI wieku. Były doskonałą alternatywą dla kobiet, które na co dzień nie gustowały w mocnym makijażu i nie przepadały za nakładaniem wielu warstw podkładu, gdyż chciały uniknąć efektu sztucznej maski. To właśnie dlatego tak szybko go doceniły i pokochały!
Kilka kosmetyków w jednym
Stosując krem BB, możesz śmiało zapomnieć o dodatkowym preparacie, który nawilży Twoją skórę przed aplikacją innych kosmetyków. Zawiera mnóstwo składników pozwalających na utrzymanie prawidłowego poziomu nawodnienia. Dzięki połączeniu właściwości lekkiego kremu oraz napigmentowanego podkładu szybko wyrównasz koloryt cery, zamaskujesz przebarwienia i efektownie zakryjesz zaczerwienienia oraz sińce pod oczami. Problem z podrażnieniami? Produkt natychmiastowo je złagodzi i ekspresowo ukoi skórę. Jeżeli borykasz się z licznymi wypryskami, nie tylko je zakamufluje, lecz także zadziała antybakteryjnie, jednocześnie zapobiegając powstawaniu nowych niedoskonałości.
Jakby tego było mało, specyfik ma także właściwości ochronne. Wiele kremów BB zawiera filtr zabezpieczający skórę przed nadmiernym promieniowaniem UV. To doskonała alternatywa dla Pań, które nie chcą pokazywać się na plaży bez makijażu. Kosmetyk pokryje cerę subtelną warstwą koloru, a dodatkowo zadziała jak krem przeciwsłoneczny. Zapomnij więc o czerwonej, nadmiernie opalonej twarzy. Krem BB sprawi, że śmiało ruszysz wieczorem na szaloną imprezę – dzięki niemu nadal będziesz wyglądać perfekcyjnie!
Jeszcze więcej zalet?
Czy to możliwe, że jeden kosmetyk może mieć tak dużo plusów? Oczywiście! Jego ogromną zaletą jest bardzo przyjemna, lekka konsystencja. Nie musisz obawiać się, że nieestetycznie zroluje się na twarzy lub nierównomiernie się rozprowadzi. Bez problemu możesz go nakładać za pomocą palców lub gąbki do makijażu. Jeśli masz wymagającą cerę, wykorzystaj go jako bazę pod makijaż. W tym celu również sprawdzi się znakomicie!
A gdyby tak stworzyć preparat, który doskonale będzie nadawał się do każdego rodzaju skóry? Kremy BB spieszą na ratunek! Wybierając te produkty, nie musisz się obawiać, że nie spełnią Twoich oczekiwań, gdyż ich skoncentrowana formuła została opracowana w taki sposób, by zaspokajać potrzeby kobiet na całym świecie. Niezależnie od tego, czy masz cerę problematyczną, trądzikową, tłustą, normalną, suchą lub wrażliwą, te kosmetyki to absolutny Twój must have – zwłaszcza na wiosnę i lato! Sprawdź sama i zobacz, jak Twoja twarz będzie pięknie i naturalnie prezentować się w blasku słońca.
Anna Chrząstek
Krem BB to coś dla mnie. Gdy przychodzi lato i upały zawsze po niego sięgam. Lubię efekt końcowy jaki daje po nałożeniu, lekkość i naturalność.
Miałam zaszczyt wypróbować krem BB i powiem szczerze, że byłam mega zadowolona 😍
Nie znalazłam idealnego kremu BB dlatego zostaję przy podkładach.
Czasami ciężko jest trafić z kolorem. Ja zazwyczaj decyduje się na bb od ziaji w odcieniu naturalnym. Zdecydowanie pasuje mi kolorem, lekka konsystencja i filtrem.
Miałam już kilka podejść do kremu BB, ale niestety jeszcze żaden mnie w pełni nie zadowolił. Doceniam w nim obecność filtra i lekką formułę. Niemniej nie zadowala mnie jego krycie, więc nadal wybieram podkłady. Może jeszcze kiedyś wypróbuję jakiś krem BB – najwyżej wykorzystam go jako bazę pod makijaż. 😉
Bardzo bym chciała wypróbować ten oryginalny krem BB, niestety od jakiegoś czasu nigdzie nie można go już kupić. Właśnie przymierzam się do zakupu jakiegoś kremu tonującego – tym razem postawię chyba na europejskie marki, bo koreańskie, które używałam nijak nie pasują do mojej karnacji 😊
Tak to czasem jest jeśli chodzi o kolorówkę z Azji – to często kolorystyka, która nie bardzo pasuje naszym europejskim cerom. 🙂